"Podniesienie wieku emerytalnego to jest to, co nas czeka"

[object Object]
Wiceprezes PFR o PPK: nie obiecujemy, że będą emerytury pod palmamiTVN24 BiS
wideo 2/6

Czeka nas podniesienie wieku emerytalnego i powinniśmy o tym rozmawiać - przekonuje w wywiadzie z tvn24bis.pl prezes Instytutu Emerytalnego Antoni Kolek.

Kilkanaście dni temu wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) Bartosz Marczuk rozpętał medialną burzę, gdy napisał w mediach społecznościowych, że przyszłe świadczenia emerytalne będą dużo niższe niż obecnie i radził, by "dbać o zdrowie" i "mieć więcej dzieci".

Problem niskich emerytur w Polsce co jakiś czas wraca i za każdym razem wywołuje dyskusję. Trudno się temu dziwić, skoro w ostatnich 5 latach liczba osób otrzymujących emeryturę niższą niż minimalna wzrósł o ok. 200 tysięcy i wynosi prawie 260 tys. A w 2025 liczba ta ma przekroczyć pół miliona.

W kontekście niskich emerytur trzeba jeszcze wspomnieć o fatalnej sytuacji demograficznej coraz szybciej starzejącym się społeczeństwu, w którym rodzi się za mało dzieci. Stopa zastąpienia, czyli to, ile w porównaniu z ostatnią pensją wynosi pierwsza emerytura, w ostatnich latach maleje i ten trend będzie się nasilał.

Chorób trawiących polski system emerytalny jest jednak zdecydowanie więcej. O najważniejszych problemach obecnych i przyszłych emerytów w Polsce oraz o idealnym systemie emerytalnym rozmawiamy z prezesem Instytutu Emerytalnego dr. Antonim Kolkiem.

Krzysztof Krzykowski, tvn24bis.pl: "Pasy zapięte? Kto ma słabe nerwy niech nie czyta". Po tych słowach prezes Marczuk przedstawił czarny scenariusz dla przyszłych polskich emerytur. Czy ma rację i czekają nas głodowe emerytury?

Dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego, ekspert Pracodawców RP: Obecni emeryci na razie nie muszą się bać, że ich emerytura drastycznie spadnie w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia czy innych wskaźników. Jeśli o to chodzi, to mogą spać spokojnie. Te świadczenia będą waloryzowane i ich przyrost będzie raczej bezpieczny.

A co z 30- i 40-latkami?

To jest nasze wyzwanie. Problemem jest to, że musimy zaprojektować system emerytalny dla dzisiejszych 30- i 40-latków. Obniżenie wieku emerytalnego spowodowało, że młodzi ludzie zaczęli myśleć w perspektywie 20-30 lat. Poza tym, powrót do zróżnicowanego wieku emerytalnego sprawił, że dysproporcje pomiędzy kobietami i mężczyznami są dziś bardzo duże. Kobiety przeciętnie dostają po przejściu na emeryturę 1700 złotych, a mężczyźni 2800 złotych. To efekt tego, że mężczyźni przechodzą później na emeryturę, wobec tego mają dłuższą karierę zawodową i dzięki temu mogli więcej środków do ZUS-u odłożyć, dochodzi jeszcze dłuższa przewidywana długość życia, więc zakładany okres, w którym przyznawana ma być emerytura jest znacznie dłuższy.

Trzeba wrócić do wyższego wieku emerytalnego?

Podniesienie wieku emerytalnego to jest to, co nas czeka. To jest to, o czym powinniśmy rozmawiać. Wszystkie kraje to robią. A my jako państwo, które pod względem demograficznym w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej jest w najtrudniejszej sytuacji, powinniśmy być tym, który na tym tle będzie się wyróżniał, będzie budował wzorzec i pokazywał, jak ten wiek emerytalny podnosić.

To wystarczy, by naprawić system emerytalny w Polsce?

Musimy zacząć myśleć o tym, co będzie w przyszłości. Nikt chyba sobie nie wyobraża, że 20- czy 30-letnie kobiety zakończą pracę zawodową w wieku 60 lat. Pracujący w zagranicznych korporacjach czy przedsiębiorstwach widzą, że osoby 60 i 65 plus są czynne zawodowo. Nasz system gospodarczy i społeczny także będzie do tego dążył. Też będziemy chcieli dłużej pracować, będziemy czerpali z pracy satysfakcję, mogli się rozwijać i w ciekawy sposób dalej prowadzić karierę zawodową. To też będzie determinowało, że efektywny wiek przechodzenia na emeryturę będzie się podnosił.

To może nie trzeba robić nic? Ci, którzy będą chcieli, będą po prostu pracować dłużej, a inni wybiorą wcześniejszą niższą emeryturę i będą mieli do tego prawo.

Powinniśmy stworzyć takie zasady, które będą stabilne. By nie zmieniały się co kilka lat, czy co kadencję parlamentu. Musimy dojść w konsensusie społecznym i politycznym, by stworzyć taki system emerytalny, by miał perspektywę 2040 czy 2050 roku. Chodzi o to, by ustalić kryteria: przejścia na emeryturę, innych świadczeń, kiedy można łączyć pracę z emeryturą, a kiedy nie.

Co z osobami, które na rynku pracy są obecne od wielu lat, a na emeryturę odłożyły niewiele lub nic, bo pracują na śmieciówkach?

To legalna forma zatrudnienia. Problemem nie jest samo istnienie tej formy, ale jej nadużywanie w przypadkach, gdy mamy do czynienia z zatrudnieniem typowo pracowniczym. Nawet obecnie wiele instytucji publicznych i jednostek sektora finansów publicznych zatrudnia na tej podstawie swoich pracowników. W długim okresie może się okazać, że umowy cywilnoprawne, będą główną przyczyną niskich świadczeń dla osób, które większość swojej kariery pracowały poza stosunkiem pracy.

Jak z tym walczyć?

Przestrzegam bynajmniej w tym zakresie przed gwałtownymi ruchami władz, które chcąc uzyskać większe wpływy do FUS dążyłyby do "oskładkowania" wszystkich form zatrudnienia. Bardziej efektywnym rozwiązaniem z punktu widzenia makroekonomicznego będzie precyzyjne i trwałe rozróżnienie dotyczące rodzajów zadań, których wykonywanie zastrzeżone jest dla stosunku pracy, a jakie prace mogą być wykonywane na podstawie umów cywilnoprawnych. Ale tutaj znowu zastrzeżenie - rozróżnienie to musi być trwałe i niepodważalne przez ograny kontrolne, jak dzisiaj często robią to instytucje publiczne.

A może to jedna z przyczyn, dla których powinniśmy wprowadzić emerytury obywatelskie – równe i należne każdemu po osiągnięciu pewnego wieku?

Daleki jestem od tej koncepcji. To świadczenie by rozleniwiało, prowadziłoby do tego, że każdy z nas wypracowałby minimum, które do tej emerytury by uprawniało. A później mielibyśmy dużą szarą strefę. Emerytura obywatelska skłaniałyby do uciekania w nielegalne formy zatrudnienia. Dużo lepszym rozwiązaniem jest system, który obecnie obowiązuje, czyli powiązanie składek ze świadczeniem. Bo każdy zadaje sobie pytanie, czy opłaca się pracować na czarno.

Emerytury stażowe to dobry pomysł?

Zapoznaliśmy się z propozycjami OPZZ i jesteśmy otwarci na tę dyskusję. OPZZ mówi, że chciałby, aby możliwość przejścia na emeryturę była po przekroczeniu stażu pracy. Przy czym, jeszcze nie wiemy, czy byłby to po prostu staż pracy, czy okres składkowy, czy może jeszcze inny sposób wyliczenia momentu przejścia na emeryturę. Nie wiemy jeszcze, czy te świadczenia byłyby dla wszystkich grup pracowników, czy tylko dla wybranych grup, które byłyby do tego uprawnione. Nie wiem, czy tylko sam staż, czy może staż powiązany z kryterium odłożenia takiej liczby składek, by wystarczały na pokrycie minimalnego świadczenia.

Czy możemy sobie pozwolić na takie rozwiązanie?

Emerytura jest po to, by pokrywać zarobki ubezpieczonego, który jest niezdolny do pracy ze względu na starość. I są w systemie takie osoby przed 60. rokiem życia, których stan zdrowia nie pozwala na kontynuację pracy. Jednak bardzo duża część osób, która nabywa świadczenia emerytalne w wieku 60 lub 65 lat, jest w stanie i chce dalej pracować. Te osoby mogą łączyć pobieranie emerytury z pracą, ale zdrowiej dla systemu by było, gdyby te osoby pracowały dłużej i ich świadczenie było wyższe. I tu wchodzi właśnie emerytura stażowa - być może miałaby ona właśnie taki charakter i związana by była ze stanem zdrowia psychofizycznego. Wtedy te osoby, które nie są w stanie pracować z powodu np. trudnej i obciążającej pracy, przechodzą na emeryturę.

To jak powinien wyglądać idealny system emerytalny?

Powinien się opierać na trzech filarach. Te filary powinny być stabilne, pewne i rzadko się zmieniać. A nie tak, jak dzisiaj mamy, że od trzech lat toczymy dyskusję, co dalej z OFE – czy istnieje, czy nie, czy się zmieni, czy nie? Emerytura państwowa powinna być oparta na składce, którą płacimy od wynagrodzenia, bądź działalności gospodarczej, i która będzie stanowiła nasze świadczenie z pierwszego filara, finansowanego z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

A co z rolnikami, służbami mundurowymi i innymi grupami spoza systemu?

To kolejne wyzwanie. Dzisiejszy rynek pracy tak się zmienił, że nie jest już zasadnym, by jakieś grupy społeczne miały dodatkowe kryteria do otrzymywania świadczeń. Pierwszy filar powinien być jednolity i zunifikowany, by nie tworzyć rozwiązań szczególnych. Wszystkie trzy filary powinny być tak skonstruowane, że osoba wchodząca na rynek pracy, wie jak wygląda jej ubezpieczenie społeczne, wie z czego może skorzystać i jaka jest perspektywa – co otrzyma w przyszłości.

Co powinno być w drugim filarze?

Formy gromadzenia środków o charakterze grupowym organizowane przez pracodawcę, czyli Pracownicze Programy Emerytalne i Pracownicze Plany Kapitałowe. Nie powinniśmy tego już znacząco zmieniać i wywracać do góry nogami. To powinny być środki, które każdy pracodawca będzie gromadził na rzecz swoich pracowników. Jeżeli to się upowszechni - zarówno PPE, jak i PPK - to stopa zastąpienia, będzie nam wzrastała. To nie będzie typowe świadczenie emerytalne - dożywotnie, ale dodatkowe środki, które będą nam sprzyjać w godniejszym spędzeniu jesieni życia. A w trzecim?

IKE, IKZE oraz inne formy oszczędzania. Każdy z nas myśli o przyszłości i podejmuje decyzje, które dotyczą jego oszczędności. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest na przykład kupowanie nieruchomości. Tylko pewnie mało kogo na to stać. To też się będzie zmieniało z czasem. Gdy popatrzymy na zachodnie społeczeństwa, to bardzo popularnym jest posiadanie przez rodzinę dwóch czy trzech mieszkań z przeznaczeniem na wynajem. Ten model będzie się też upowszechniał i sprawdzał w Polsce. Problem nieposiadania mieszkania dotyczy wielu młodych osób, jednak wraz z postępem naszego społeczeństwa, z czasem znaczna część gospodarstw domowych będzie miała możliwość posiadania nieruchomości do wynajmu właśnie po 60. czy 65. roku życia. Nie powinniśmy wymyślać niczego nowego, nie powinniśmy też dokonywać zbyt wielu zmian. Zaufanie zbudujemy tylko wtedy, jeśli będzie patrzeć długoterminowo i będziemy w długim terminie gromadzić oszczędności.

Może problem zaufania do PPK wynika z doświadczeń Polaków z OFE?

Rządzący mówią, że trzeba się uporać z mitem OFE, który zaważył na tym, że ludzie nie chcą skorzystać z PPK. Jeździmy po Polsce, rozmawiamy z pracodawcami i pracownikami i z tych rozmów wynika, że problemem nie jest mit OFE. Tylko mit słabości naszego państwa i mit braku zaufania do wszystkiego, co jest z tym państwem związane. Pracownicy czy związkowcy często mówią: mieliśmy książeczki oszczędnościowe, książeczki na samochód, książeczki mieszkaniowe, mieliśmy polisy, mieliśmy OFE i co mamy – nic z tego nie mamy. Dlatego propozycja premiera Morawieckiego, zapisania w Konstytucji RP prywatnego charakteru wszystkich środków, które zgromadzimy w PPK, bez żadnych wyjątków i bez możliwość zabrania przez władze, w formie składek czy podatków, chociażby części tych środków wydaje się interesująca. Nie jestem tylko pewien, czy taka była intencja wygłaszającego expose.

OFE ostatecznie mają zniknąć w przyszłym roku. Rząd chce nasze środki przenieść do IKE lub ZUS. Co wybrać?

Chciałbym najpierw zobaczyć, jaki będzie dokładnie projekt ustawy. Ale wygląda mi to na nierozwiązywalny problem, przynajmniej dla ubezpieczonych. Oba wybory wydają mi się dobre dla władzy. W przypadku ZUS-u te pieniądze nie są dziedziczone, więc przedwczesne wyjście z systemu oznacza, że te środki przepadną. Z drugiej strony, w przypadku przeniesienia środków na IKE, 15 procent rząd zabiera jako opłatę przekształceniową. Reszta środków przejdzie na nasze Indywidualne Konto Emerytalne, ale z tych środków nie będziemy mogli skorzystać przed 60. rokiem życia. Cała ta koncepcja przekształcenia OFE nie jest dobra dla uczestników funduszy. Jest dobra dla rządzących, bo pomaga realizować ich cele fiskalne.

Jest jeszcze jedna, zasadnicza różnica pomiędzy OFE i IKE...

Emerytura ZUS-owska ma charakter długoterminowy, dożywotni. Podobnie było z OFE. Natomiast ta część, która przejdzie na IKE jest tylko wypłacana w wysokości, którą dany uczestnik sobie uzbiera. Rząd chciałby, by te pieniądze, które przejdą na IKE były impulsem do oszczędzania - skoro już coś będzie na koncie, to może ludzie chętniej będą się decydować na ten program emerytalny. Zobaczymy, jak to wyjdzie, ale partycypacja nowych chętnych może być jeszcze mniejsza niż w przypadku PPK. Może się okazać, że najpierw musimy dojrzeć do oszczędzania na PPK, by później decydować się na inne formy oszczędzania na emeryturę.

Czy PPK podzieli los OFE?

Dopóki w PPK będzie mało pieniędzy, to nie będzie to wielkie wyzwanie społeczne. OFE zaczęło robić ważne, gdy okazało się, że jest tam jakieś 300 miliardów złotych i są to pieniądze, które realnie oddziałują na gospodarkę. I wtedy wszyscy się zainteresowali, co z tym można zrobić. Z PPK może być bardzo podobnie. Dopóki tych pieniędzy nie będzie tam dużo, to władze będą się starały zachęcać ludzi, by jak najwięcej oszczędzali.

A potem?

W pewnym momencie może się okazać, że potencjał środków zgromadzonych w PPK jest na tyle duży, że któraś władza będzie chciała część tych pieniędzy znacjonalizować albo tymi środkami sfinansować jakieś polityczne projekty. To, co rekomendujemy, to wymyślenie takiego systemu emerytalnego, który byłby docelowy i nie można by go było zbyt często modyfikować.

Autor: Krzysztof Krzykowski / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

We wtorek rano czasu polskiego weszły w życie 25-procentowe amerykańskie cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady oraz 10-procentowa podwyżka ceł na towary z Chin. Kanada, Meksyk i Chiny są trzema największymi partnerami handlowymi Stanów Zjednoczonych. Na decyzję Donalda Trumpa odpowiedział już Pekin. Cła odwetowe zapowiedział też premier Kanady.

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Amerykańskie cła weszły w życie. "Trump bije przyjaciół, a nie przeciwników"

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

- Mamy plany na wypadek nałożenia ceł przez USA i prezydenta Donalda Trumpa - podkreśliła prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum. Waszyngton zapowiedział, że cła mają zostać wprowadzone we wtorek.

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

"Jakakolwiek będzie ta decyzja, my podejmiemy własne"

Źródło:
PAP

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Po styczniu zysk banków wyniósł blisko cztery miliardy złotych - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Rok temu - w 2024 roku - po styczniu zysk wynosił nieco ponad 3,7 miliarda złotych.

Potężny zysk banków. Nowe dane

Potężny zysk banków. Nowe dane

Źródło:
PAP

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP

Rzeczniczka Komisji Europejskiej (KE) Anna-Kaisa Itkonen stwierdziła, że Nord Stream 2 "nie jest projektem leżącym we wspólnym interesie Unii Europejskiej". To odpowiedź na doniesienia medialne o tym, że Rosja i USA potajemnie pracują nad uruchomieniem gazociągu.

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

"Właściwym miejscem dla Nord Stream 2 jest dno morza"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, "Financial Times", Reuters

Wskaźnik PMI (Purchasing Managers' Index) dla przemysłu w Polsce w lutym wyniósł 50,6 punktu w porównaniu do 48,8 punktu w styczniu - podała firma S&P Global. Wskaźnik wzrósł powyżej poziomu 50 punktów po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku. Premier Donald Tusk stwierdził, że "to naprawdę dobra wiadomość".

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Obowiązek budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych zostanie zniesiony - wynika z projektu nowelizacji tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Nowe przepisy mają umożliwić samorządom ustalanie własnych limitów dla każdej realizowanej inwestycji.

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Źródło:
PAP

Warren Buffet, 94-letni miliarder i szef holdingu Berkshire Hathaway, ostrzega, że cła, zapowiadane przez Donalda Trumpa, zwiększą inflację oraz zaszkodzą konsumentom. - Mamy z nimi duże doświadczenie. Do pewnego stopnia są aktem wojny - stwierdził inwestor.

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

"Zawsze trzeba sobie to pytanie zadawać". Legendarny inwestor ostrzega

Źródło:
PAP

Dyrektor Biura Rady Fiskalnej będzie mógł zarobić do 22,1 tysiąca złotych plus 3 tysiące złotych dodatku funkcyjnego - wynika z informacji opublikowanej w poniedziałek na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Średnie wynagrodzenie pracowników biura wyniesie ponad 10,5 tysiąca złotych.

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Źródło:
PAP

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie wysłano zwycięski kupon.

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie dotyczącej niedopełnienia obowiązków przy realizacji programu "Laptop dla ucznia" - wynika z komunikatu prokuratury. Nad programem czuwał resort cyfryzacji.

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie programu "Laptop dla ucznia"

Źródło:
gov.pl, tvn24.pl

Od czerwca z lotniska w Radomiu będzie można polecieć do Barcelony. Połączenie będzie realizowane przez PLL LOT. Rejsy będą odbywać się raz w tygodniu.

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Najmłodsze lotnisko w Polsce z nowym połączeniem

Źródło:
PAP

W 2024 roku zysk Lasów Państwowych wyniósł około 870 milionów złotych, czyli ponad dwukrotnie więcej niż zakładano w prognozach - wynika z danych opublikowanych przez Lasy Państwowe. Przedstawiciele instytucji podkreślają, że są to dane szacunkowe, a wynik końcowy zostanie opracowany do końca marca 2025 roku.

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Lasy Państwowe zarobiły dwa razy więcej, niż planowały

Źródło:
PAP

Kontrolerzy, którzy początkowo podają się za klientów, coraz częściej wystawiają mandaty za brak paragonu. Dzięki temu skarbówka zwiększa swoje dochody. Eksperci twierdzą, że to skuteczny sposób na zwalczanie nadużyć – pisze najnowsza 'Rzeczpospolita'."

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Źródło:
PAP

Brytyjski bank NatWest i szwajcarski UBS ogłosiły znaczącą redukcję zatrudnienia w Polsce. Pierwsza z wymienionych instytucji ogłosiła całkowite wycofanie się z kraju, natomiast druga likwiduje swój oddział w Warszawie. Zwolnienia dotkną łącznie około trzech tysięcy pracowników.

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Źródło:
tvn24.pl, GW

Obniżka VAT, zerowy PIT dla rodzin z dwojgiem i więcej dzieci oraz ulgi dla przedsiębiorców - to niektóre założenia "kontraktu z Polakami", przedstawionego w niedzielę przez Karola Nawrockiego. Popierany przez PiS kandydat na prezydenta zapowiedział również między innymi podniesienie drugiego progu podatkowego, "sprawiedliwą waloryzację emerytur" i powrót do pierwotnej wizji Centralnego Portu Komunikacyjnego. 

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

"Kontrakt z Polakami". Gospodarcze obietnice Karola Nawrockiego

Źródło:
PAP

Gwałtowne umocnienie złotego jest jak nagłe obniżenie wpływów ze sprzedaży. Firmy oczywiście mogą szukać sposobów na cięcie kosztów, ale ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie? - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Obawy związane z kursem waluty wyrażają także przedstawiciele innych kluczowych branż eksportowych, w tym producenci mięsa i mebli.

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

Źródło:
tvn24.pl

W styczniu 2025 roku najwięcej ogłoszeń o pracę opublikowano w kategorii Sprzedaż, która wyróżniła się także najwyższym wzrostem proponowanych wynagrodzeń - wynika z najnowszego raportu No Fluff Jobs. Liderami, pod względem wysokości zarobków, pozostają branże IT oraz Finanse i rachunkowość.

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

W tych branżach oferują pięciocyfrowe kwoty

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk podpisał zarządzenia, które przedłużają do 31 maja 2025 roku obowiązywanie stopni alarmowych drugiego stopnia BRAVO oraz BRAVO-CRP na terenie Polski - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Źródło:
PAP

- Nie przyszło mi do głowy, aby sprawdzać w sieci, czy najemca właśnie nie wrzuca oferty sprzedaży mieszkania, które jest moją własnością i chce je sprzedać za grosze – opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Anna. - Precyzyjnie podrobione dokumenty to wielkie wyzwanie dla notariuszy - przyznaje Sławomir Wroński, rzecznik prasowy Izby Notarialnej w Gdańsku.

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Takiej sytuacji z mieszkaniem się nie spodziewała. "Zamarłam"

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Z kolei w Lotto Plus żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oto wyniki losowania z 1 marca 2025 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl