Bank Anglii zgodzi się na wypróbowanie alternatywnych składników przy produkcji banknotów, takich jak olej palmowy lub kokosowy - podaje Reuters. Do produkcji nowych pięciofuntówek użyto łoju zwierzęcego, co wywołało protesty części obywateli. Ale wycofanie się z ich produkcji i powrót do papierowej wersji kosztowałby aż 80 mln funtów, co uznano za zbyt kosztowne.
Cała awantura toczy się o nowe plastikowe 5-funtówki, zaprezentowane w listopadzie, do których produkcji użyto nowoczesnych polimerów, które zawierają znikome ilości tłuszczu zwierzęcego. Po tym, jak Bank Anglii ujawnił tę informację, w kraju natychmiast podniosły się protesty wegan i wegetarian, a także niektórych grup wyznaniowych.
Tysiące podpisów pod petycją
Pod petycją wzywającą Bank Anglii do zaprzestania korzystania z tłuszczów zwierzęcych do nowych banknotów podpisało się ponad 130 tys. ludzi.
"Nowe pięciofuntowe banknoty zawierają tłuszcz zwierzęcy w postaci łoju. To niedopuszczalne dla milionów wegan, wegetarian, Hindusów, Sikhów, Dżinistów i innych osób w Wielkiej Brytanii. Domagamy sięm żebyście przestali wykorzystywać produkty zwierzęce przy produkcji waluty, której musimy używać" - tak brzmi treść petycji.
Polimer lepszy niż papier
Australijczyk, prof. David Solomon, który jest pionierem polimerowego banknotu uznał, że protesty Brytyjczyków są głupie, a nowy polimerowy banknot jest znacznie korzystniejszy dla konsumenta od banknotu papierowego. - Wymaga mniejszej ilości chemii i nie trzeba ścinać drzew. Na dłuższą metę jest bardziej higieniczny od papierowego banknotu - argumentował.
Bank poinformował również, że planuje opóźnić do 2020 roku podpisanie kontraktu na produkcję pierwszego polimerowego banknotu o nominale 20 funtów. Ma być wtedy już wiadomo, czy całkowicie beztłuszczowa wersja jest możliwa do wykonania.
Na ten moment wciąż pozostanie jednak przy zwierzęcym tłuszczu jako głównym surowcu, który posłuży do produkcji polimerowego banknotu.
Bojkot nowych "piątek"
Niektóre z hinduskich świątyni i wegetariańskich kawiarni odmówiły przyjmowania nowych ”piątek”, na których widnieje wizerunek Winstona Churchilla. Według Banku Anglii ta wersja jest dużo trwalsza i odporniejsza na falsyfikowanie. Bank Anglii zdecydował, że wycofanie aktualnych banknotów i zarzucenie planów wprowadzenia nowych polimerowych 10-funtowych banknotów jest zbyt kosztowne. Ponadto spowoduje, że ryzyko fałszerstwa będzie znacznie wyższe. „Bank stwierdził, że stosowne będzie zatrzymanie w obiegu polimerowego banknotu i wprowadzenie 10-funtowego, tak jak planowano” - czytamy w oświadczeniu Banku Anglii.
Potężne koszty
Brytyjski bank centralny wydał do tej pory 46 mln funtów na wydrukowanie nowego 5-funtowego banknotu oraz 24 mln funtów na przygotowanie banknotu o nominale 10 funtów. Natomiast zastąpienie ich papierowymi 5-funtowymi banknotami - które są znacznie mniej trwałe - będzie kosztowało od 8 do 10 mln funtów. Bank Anglii przyznał również, że zweryfikuje proces produkcyjny papierowych banknotów o nominale 20 lub 50 funtów. Metody recyklingowe wykorzystywane przy obróbce papieru także zakładają wykorzystanie śladowych ilości produktów pochodzenie zwierzęcego. Same w sobie nie zawierają jednak żadnych elementów pochodzących od zwierząt. Jeśli nie uda się opracować żadnego alternatywnego rozwiązania przed lipcem, kiedy to papier będzie potrzebny, Bank Anglii oznajmił, że nie wykorzysta papieru pochodzącego z recyklingu.
Zobacz: Wielka Brytania wprowadza plastikowe banknoty (Wideo z 3.06.2016)
Autor: ag/ms / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Bank of England