Niemal cztery miliony zł udało się odzyskać ZUS-owi dzięki zleconym przez premiera kontrolom osób korzystających ze zwolnień lekarskich - donosi "Gazeta Wyborcza". A to dopiero początek - kontroli mogą spodziewać się zarówno osoby, które często biorą krótkie, kilkudniowe zwolnienia, jak i ci na bardzo długim chorobowym, a nawet kobiety w ciąży. Złapani na oszustwie - utracą chorobowe.
W wyniku nadzwyczajnych kontroli zwolnień lekarskich, zleconych na początku sierpnia przez Donalda Tuska, okazało się, że między 10 a 16 sierpnia z powodu "niewłaściwego postępowania na chorobowym" aż o 30 proc. wzrosła liczba osób, którym ZUS cofnął wypłatę zasiłków. Natomiast kwota odebranych zasiłków (w porównaniu z ostatnim tygodniem lipca) zwiększyła się o 45 proc. Dwutygodniowa kontrola przyniosła swoje żniwo - Zakład Ubezpieczeń Społecznych odzyskał ok. 3,8 mln zł.
Będą kolejne kontrole
Jak ujawnia ubezpieczyciel, bieżącą kontrolę prowadzi obecnie 180 orzeczników lekarskich. W namierzeniu chorych ZUS-owi pomaga specjalny program komputerowy. Na pierwszy ogień idą osoby, które często biorą krótkie, kilkudniowe zwolnienia. Później osoby na bardzo długim chorobowym oraz te, które już przyłapano na oszustwach.
Co więcej, nawet jeśli ubezpieczony nie udaje i rzeczywiście jest chory, to może spodziewać się wizyty urzędników, którzy sprawdzą czy zamiast leżeć w łóżku, nie oddaje się innym zajęciom.
ZUS nie odpuszcza lekarzom
Lekarz, który wystawi fikcyjne zwolnienie, może stracić prawo do ich wystawiania. Tylko w ciągu dwóch tygodni sierpnia wykryto dwóch lekarzy oszustów.
Skąd ta determinacja ubezpieczyciela? Bo liczba zwolnień wzrasta, a kasa Zakładu chudnie. W pierwszym półroczu ZUS wydał na zasiłki ponad 3,2 mld zł. To o 1 mld więcej niż rok wcześniej. Zdaniem ekspertów uważa, Polacy bojąc się utraty pracy, biorą lewe zwolnienia. Chorobowe wynosi 80 proc. pensji i jest wyższe niż zasiłek dla bezrobotnych (575 zł).
Społeczna zgoda na wyłudzanie od państwa
Jak twierdzi Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS i PKPP Lewiatan, zwiększone kontrolę powodują, że ludzie na lewych zwolnieniach nie czują się bezkarni. Podkreśla jednak, że w Polsce wciąż pokutuje przyzwolenie społeczne na wyłudzanie świadczeń od ZUS.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: SXC