- Wydatki z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na emerytury i renty przewyższają wpływy, ale sytuacja jest stabilna - zapewnia prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. Od początku roku różnica wyniosła 2,6 miliardów złotych.
- Składki są odprowadzane zgodnie z planem. Jeżeli chodzi o wydatki, jest to trochę więcej niż w roku ubiegłym - powiedział Zbigniew Derdziuk. - Na dzisiaj i na najbliższe miesiące sytuacja jest stabilna. Oczywiście to wszystko zależy od sytuacji gospodarczej kraju, a ta ma dobre prognozy - dodał.
Do 17 lutego do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z którego wypłacane są renty i emerytury, wpłynęło 15,8 mld zł ze składek, czyli o 3,4 proc. więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Na świadczenia wydano zaś 18,4 mld zł - czyli o 7,2 proc. więcej niż przed rokiem.
Na państwowym garnuszku
Zbigniew Derdziuk powiedział też, że ZUS spłacił większość kredytów, zaciągniętych na wypłatę świadczeń. - Teraz mamy tylko 1,8 mld kredytu - zaznaczył.
Zakład ratuje się też publicznymi pieniędzmi. Tegoroczna dotacja z budżetu państwa na wypłatę świadczeń to blisko 38 mld zł.
Derdziuk przypomniał, że ZUS ma także środki z Funduszu Rezerwy Demograficznej. - Te środki są na razie tylko akumulowane - 0,35 proc. odpisu z FUS - to jest miesięcznie powyżej 100 mln zł i mamy jeszcze dochody z prywatyzacji. W tym roku wpłynęło łącznie ponad 1 mld zł z prywatyzacji - powiedział. Fundusz Rezerwy Demograficznej ma środki w wysokości 8,4 mld zł.
W roku ubiegłym klientami ZUS było 2,1 mln płatników składek; 15,3 mln ubezpieczonych oraz 7,5 mln emerytów i rencistów. W roku 2009 na emerytury i renty wypłacono 134,8 mld zł, na zasiłki chorobowe za 126 mln dni - 6,6 mld zł, na zasiłki macierzyńskie za 39,6 mln dni - 2,4 mld zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24