Szef Banku Światowego Robert Zoellick wzywa Unię Europejską do koordynowania światowej pomocy dla gospodarek krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Takie wezwanie znalazło się w jego czwartkowym wywiadzie dla dziennika "Financial Times".
Zoellick stwierdza, że Bank Światowy współpracuje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i innymi instytucjami międzynarodowymi, aby pomóc krajom regionu, ale potrzebuje więcej wsparcia ze strony Brukseli. - Minęło 20 lat odkąd Europa się zjednoczyła i byłoby tragedią pozwolić jej ponownie się podzielić - powiedział Zoellick.
Szef Banku Światowego ma nadzieję, że rządy i banki wspólnie sfinansują warte 25 miliardów dolarów ułatwienia w handlu, a jego bank wziąłby na siebie najbardziej ryzykowne pożyczki.
Komentarze Zoellicka poprzedziły wezwania władz Austrii i Węgier do międzynarodowej interwencji w Europie Środkowej i Wschodniej. Komisja Europejska oświadczyła, że pomimo iż współpracuje z Bankiem Światowym woli prowadzić działania na poziomie krajowym.
Według komisarza UE ds. gospodarczych i walutowych Joaquina Almunii byłoby niewłaściwe stosować jedno rozwiązanie dla całego regionu, ponieważ kraje te należą do różnych kategorii, część z nich należy do Unii, a część nie.
Almunia wezwał też przywódców krajów z płynnym kursem walutowym, aby nie wygłaszali oświadczeń na temat swoich walut, ponieważ wprowadza to nerwowość na rynkach. Sam komisarz nie wymienił żadnego polityka z nazwiska, ale "Financial Times" przypomina, że premier Donald Tusk oświadczył, iż polski rząd może działać w obronie kursu złotego.
Źródło: PAP