Cena błękitnego paliwa dostarczanego europejskim odbiorcom przez rosyjski koncern spadnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. Znacząco więcej zapłaci jednak Ukraina.
W pierwszym kwartale 2009 Gazprom będzie sprzedawać europejskim odbiorcom gaz ziemny po 350-400 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych - oznajmił Siergiej Czełpanow, zastępca dyrektora generalnego spółki Gazprom Export.
Wpływ ropy
Obecnie rosyjski gazowy monopolista każe klientom z Unii Europejskiej płacić za błękitne paliwo od 460 do 520 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych.
Obniżka przewidziana dla Unii Europejskiej wiąże się ściśle z trwającą od kilku miesięcy dekoniunkturą na rynku ropy. Ceny gazu ustalane są bowiem w kontraktach długoterminowych według mechanizmów wiążących je z trendami na rynku naftowym. Tak więc spadki cen ropy przekładają się po kilku miesiącach na obniżkę cen gazu. Od początku lipca czarne złoto staniało na giełdzie nowojorskiej o 53 proc.
Rekompensata w państwach byłego ZSRR
Gazprom będzie najprawdopodobniej starał się skompensować sobie skutki obniżenia cen klientom Unii Europejskiej, podwyższając je odbiorcom państw byłego ZSRR. - Cena za importowany przez Ukrainę gaz może wynieść w przyszłym roku 230-250 dolarów za 1 tys. metrów sześciennych (obecnie 179,5 dol za 1 tys. m. sześc.) - stwierdził Petr Poroszenko, przewodniczący rady nadzorczej ukraińskiego banku centralnego.
Jednak w założeniach ukraińskiego budżetu na 2009 r. nie pojawiła się prognoza dotycząca wpływu podwyżki cen błękitnego paliwa na finanse państwa.
Pomoc od rządu
Oprócz spadku cen surowców energetycznych, kondycji Gazpromu zagraża kryzys finansowy. - Firmy z branży energetycznej stanęły przed realnym zagrożeniem przerwania programów inwestycyjnych realizowanych w dużej mierze za pieniądze pożyczone za granicą - napisał w liście do rosyjskiego prezydenta Dimitrija Miedwiediewa, wicepremier Igor Sieczin.
Jego zdaniem, odpowiedzią na ten problem powinno być przyznanie spółkom z tych branży po 100 mld dolarów pożyczek. Przypomniał, że największe koncerny energetyczne musza na przełomie roku spłacić 10 mld dolarów zagranicznych kredytów.
Dotychczas Kreml zapowiadał, ze cały pakiet stabilizacyjny dla rosyjskiej gospodarki wyniesie nieco ponad 200 mld dolarów.
Źródło: Parkiet
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl