Hiszpański parlament zatwierdził dekret socjalistycznego rządu premiera Jose Luisa Zapatero, zmieniający zasady funkcjonowania tamtejszego rynku pracy. Celem reformy jest ożywienie przeżywającej kryzys gospodarki Hiszpanii.
Gabinet Zapatero jest rządem mniejszościowym, ale główne partie opozycyjne wstrzymały się od głosu, umożliwiając socjalistom ratyfikowanie dekretu.
Celem reformy jest uelastycznienie hiszpańskiego rynku pracy, na którym problemem są m.in. duże koszty zwalniania pracowników. Dotąd osoba zwalniana z pracy dostawała odprawę w wysokości 45 dniówek za każdy przepracowany w firmie rok, a równocześnie zaczynała otrzymywać zasiłek z budżetu państwa.
Zmianom sprzeciwiają się największe hiszpańskie centrale związkowe - CC.OO. i UGT, które ogłosiły już wezwania do strajku generalnego na 29 września. Zdaniem związkowców reforma faworyzuje pracodawców.
Hiszpania przeżywa obecnie najcięższy kryzys gospodarczy od dziesięcioleci. Wskaźnik bezrobocia osiągnął 20 procent, co oznacza, że bez pracy jest ok. 4,6 miliona ludzi.
Od czasu obalenia reżimu Franco i wprowadzenia w Hiszpanii demokracji odbyło się w tym kraju tylko 6 strajków generalnych.
Źródło: PAP, tvn24.pl