Pracodawcy zwalniają, a firmy zajmujące się aktywizacją bezrobotnych coraz chętniej sięgają po pomoc do Unii Europejskiej. Dla tych bez pracy to szansa na zmianę zawodu. By dostać pieniądze na przekwalifikowanie nie trzeba nawet mieć statusu bezrobotnego - pisze "Gazeta Prawna".
Nie wszyscy zwolnieni z pracy wiedzą, że za pieniądze z Europejskiego Funduszu Społecznego mogą bezpłatnie uzyskać nowe kwalifikacje czy zdobyć nowy zawód. Nie muszą nawet kontaktować się z urzędami pracy, bo aby skorzystać z pomocy, w wielu przypadkach nie jest wymagany status osoby bezrobotnej.
Gotowi do startu
Firmy szkoleniowe oferują refundowane przez UE doradztwo zawodowe, wsparcie psychologiczne, szkolenia, staże czy praktyki. Najczęściej jednak - szkolenia podnoszące lub zmieniające kwalifikacje.
Jak pisze "GP", firmy te mają już gotowe wnioski o dofinansowanie unijne i czekają na ogłoszenie kolejnych konkursów, dotyczących wsparcia bezrobotnych na regionalnym rynku pracy (chodzi o Priorytet VI, Poddziałanie 6.1.1 Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki).
4 zł za godzinę
Gazeta podaje przykład Wiekopolski, gdzie zakończono już nabór wniosków. 152 podmioty z tego regionu zgłosiły projekty szkoleniowe na łączną kwotę 119 mln zł. Środki przeznaczone na ten cel to 15,6 mln zł.
Często dodatkową korzyścią dla osoby bez pracy - oprócz uzyskanej wiedzy - jest refundacja kosztów dojazdu na szkolenia, opieki nad dziećmi oraz dodatek szkoleniowy. Ten ostatni, jak wylicza "GP", zwykle wynosi 4 zł za godzinę udziału w szkoleniu. W przypadku szkolenia, które trwa nawet do 300 godzin, kwota dodatku szkoleniowego przekracza 1 tys. zł.
Szkolą na barmana i sekretarkę
Szkolenia dające nowe kwalifikacje, dotyczą m.in. takich zawodów jak kosmetyczka-wizażystka, opiekunka osób starszych i niepełnosprawnych, instruktor sportu, handlowiec, barman czy sommelier. Tak jest np. w województwie mazowieckim.
W łódzkim większość projektów jest adresowanych do kobiet. Instytut Organizacji Przedsiębiorstw i Technik Informacyjnych Inbit prowadzi jeszcze rekrutację do projektu Indywidualny plan na dobrą pracę - czytamy. Oferuje kobietom, które pozostają bez pracy, szkolenia z zakresu księgowości, kadr i płac (po 150 godzin) lub profesjonalnej obsługi sekretariatu (70 godzin) oraz indywidualne doradztwo. - Kandydatka nie musi być zarejestrowana w urzędzie pracy, wystarczy, że złoży deklarację o pozostawaniu bez zatrudnienia - mówi Katarzyna Bieniek, koordynator projektu.
Źródło: "Puls Biznesu", "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24