Producenci sprzętu AGD po słabym dla branży 2009 roku oczekują w tym roku ożywienia. Ale zanim ono nastąpi, szykuje się wojna cenowa, więc za sprzęt zapłacimy mniej - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Ostrzejszą konkurencję zapoczątkuje Samsung. Spadkom cen będzie dodatkowo sprzyjało umocnienie złotego wobec euro.
Wzrost popytu ma być najbardziej widoczny w drugiej połowie roku. Jak szacują producenci, wzrost sięgnie 1–2 proc., co oznacza zwiększenie wartości rynku do 4,8 mld zł. To niewiele w porównaniu z latami 2006–2008, kiedy to rynek rósł w tempie około 10 proc. rocznie. Będzie to jednak dobry wynik, biorąc pod uwagę, że rynek zmalał w zeszłym roku o 2 proc.
Osiągnięcie większych wzrostów nie będzie możliwe, także ze względu na słaby początek roku.– Producenci odnotowali dwucyfrowy spadek sprzedaży urządzeń w styczniu i lutym do sieci detalicznych, w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego – zauważa Wojciech Konecki ze stowarzyszenia CECED Polska, reprezentującego interesy producentów sprzętu AGD.
Lepsza sprzedaż - niższa cena
Marzec zwiastuje już pewną poprawę, a widoczne ożywienie powinno nastąpić, jak ocenia Barbara Ferrazzi, country manager Indesit Company Polska, w drugiej połowie roku. Szansy na zmiany branża upatruje także w chłodnictwie. Mroźna zima zwiastuje na ogół upalne lato, które sprzyja wymianie tego rodzaju sprzętu.
– Zwłaszcza że w polskich domach wciąż jest 6 mln urządzeń AGD, które mają ponad dziesięć lat. Duża część z nich to właśnie lodówki i zamrażarki – zauważa Wojciech Konecki. Kołem zamachowym ma być także sprzęt do zabudowy oraz zmywarki, które złagodziły spadki sprzedaży w zeszłym roku. Segmenty wzrosły odpowiednio o 6 proc. i 5 proc.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24