Żywność na Wielkanoc w porównaniu do 2011 roku może być droższa nawet o jedną piątą. Więcej zapłacimy m.in. za jajka, mięso i pieczywo. Porównywalną kwotę jak przed rokiem wydamy jedynie na warzywa.
Andrzej Kowalski, dyrektor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewiduje, że za świąteczne zakupy zapłacimy więcej nawet o 15-20 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Różnica wynika przede wszystkim z tego, że w ubiegłym roku tuż przed świętami ceny żywności spadły. Tegoroczne ceny odnoszą się do niskiej, ubiegłorocznej podstawy.
Jajka droższe przez Unię
Drugą przyczyną jest naturalny wzrost cen, wynikający z rosnących kosztów produkcji i spożycia. Poza tym według Kowalskiego, wzrosły ceny tych produktów, które są powszechnie używane w okresie wielkanocnym, na przykład jajek. W czasie poprzednich świąt ze względu na dużą podaż były one stosunkowo tanie.
W tym roku ceny jajek gwałtownie poszybowały w górę. Wszystko to ze względu na konieczność dostosowania przepisów do prawa unijnego. Obowiązek wymiany kurzych klatek na większe spowodował, że część hodowców zrezygnowała z produkcji. Na wzrost cen wpływ miała także mroźna zima i konieczność ogrzewania kurników. Wszystko to wpłynęło na obniżenie podaży jajek i tym samym wzrost ich cen.
Jarskie święta?
Wysokie ceny pasz i innych kosztów produkcji spowodowały z kolei, że podrożało mięso. Oprócz tego spadła hodowla trzody i zmniejszyła się podaż wieprzowiny. Wysoki eksport i koszty pasz wywindowały ceny drobiu.
Droższa niż w 2011 roku jest również mąka, której cena wynika bezpośrednio z wysokiej ceny zbóż. Jedynym optymistycznym akcentem w wielkanocnym koszyku są warzywa. Na targach kosztować będą tyle samo lub nawet mniej niż rok temu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24