Prezydenckie weto wobec emerytur pomostowych niepotrzebnie podsyca bunt społeczny - uważa Michał Boni. Doradca premiera na antenie TVN CNBC Biznes odpierał również zarzuty związkowców, którzy twierdzą, że projekt został wprowadzony bez wystarczających konsultacji. - Dialog ze strony rządu był, a sama ustawa została napisana tak, żeby przynieść gospodarce długofalowe korzyści - mówił Michał Boni.
- Rząd nie zgodzi się na przedłużenie obowiązywania o kolejny rok starych przepisów o pomostówkach - powiedział w TVN CNBC Biznes Michał Boni. Szef doradców premiera zaznaczył, że odpowiedzialność za konsekwencje zawetowania ustawy będzie ponosił prezydent. Jeśli prezydenckie weto nie zostanie odrzucone w Sejmie, z powodu braku przepisów od początku przyszłego roku nikt nie będzie miał prawa do wcześniejszej emerytury.
- Stało się bardzo źle, zawetowanie tej ustawy na dłuższą metę jest olbrzymim błędem - ocenia Boni. - Po latach widać, że olbrzymim błędem dla gospodarki, która zaczynała spowalniać w 1999 roku było weto prezydenta Kwaśniewskiego. Oby się nie okazało, już bardzo niedługo, że to prezydenckie weto będzie gwoździem do spowalniania polskiej gospodarki - dodał doradca szefa rządu.
Rząd nie będzie przedłużał
Boni zapowiedział, że rząd nie zgodzi się na przedłużenie o rok obowiązujących obecnie przepisów o pomostówkach. Co się z tym wiąże? Gabinet Tuska chce obarczyć Lecha Kaczyńskiego odpowiedzialnością za brak dostępu do wcześniejszych świadczeń dla potencjalnie uprawnionych osób.
- Nie dajmy się wyprowadzać tym, którzy nie rozumieją polskiej rzeczywistości. Jeżeli pan prezydent chce iść w ciemny korytarz to jest to jego wyłącznie prawo, ale Polska jest ważniejsza niż myślenie pana prezydenta - mówił Boni.
Pomostówki okiem Sejmu
Ustawa o emeryturach pomostowych, w wersji uchwalonej przez Sejm przewidywała, że po 1 stycznia 2009 r. na wcześniejszą emeryturę mogłoby przejść czterokrotnie mniej osób niż wynikałoby to z obecnie obowiązujących przepisów. Byłoby to ok. 250 tys. osób, reprezentujących ok. 40 zawodów, zamiast ok. 1 mln osób. Prawo to straciłoby większość nauczycieli, część kolejarzy, artyści, dziennikarze, kierowcy ciężarówek.
W poniedziałek Lech Kaczyński po wysłuchaniu ekspertów i związkowców zawetował pomostówki. - Odmowa podpisania tej ustawy nie spowoduje, że w nowym roku nie będzie emerytur - stwierdził.
Wypłaty z OFE podpisane
Prezydent podpisał natomiast ustawę o emeryturach kapitałowych, która określa na jakich zasadach będą dokonywane wypłaty emerytur ze środków Otwartych Funduszy Emerytalnych.
Zgodnie z ustawą emerytury kapitałowe z OFE będą wypłacane od przyszłego roku. Przez pierwszych pięć lat wypłaty będą dokonywane bezpośrednio ze środków funduszy emerytalnych. Będzie tylko jeden rodzaj świadczenia – emerytura indywidualna.
W ustawie przekazanej prezydentowi nie znalazł się natomiast pomysł emerytur małżeńskich, o które zabiegało Prawo i Sprawiedliwość. Kapitał zgromadzony w OFE w przypadku śmierci emeryta, zostanie odziedziczony przez jego bliskich tylko wtedy gdy zmarł on w ciągu trzech lat od daty pobrania pierwszego świadczenia. W przyszłym roku prawo do emerytury kapitałowej z OFE będzie miało około dwóch tysiące kobiet.
Te jednak, które mają zbyt mało odłożonych pieniędzy nie otrzymają wypłat z OFE. Ich składki zostaną przekazane do ZUS i powiększą emeryturę wypłacaną z państwowej kasy.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES