- Właściciele Work Sevice SA poprosili senatora Tomasza Misiaka, by sprzedał swoje udziały w firmie dla obrony jej "dobrego imienia" - poinformował prezes zarządu Tomasz Szpikowski. Senator zgodził się.
Szpikowski dodał, że właściciele Work Service spotkali się z Misiakiem w czwartek wieczorem i poprosili go o sprzedaż jego ok. 30 proc. udziałów w spółce. - Nie chcemy, żeby Work Service była kojarzona z polityką - mówił prezes. Pytany przez dziennikarzy, na ile wycenia udziały Misiaka i kto miałby je odkupić, powiedział, że trudno w tej chwili odpowiedzieć na te pytania.
Work Service wychodzi ze Stoczni
Jednocześnie prezes zapowiedział, że Work Service "wychodzi z konsorcjum", które miało szkolić i szukać pracy dla zwalnianych stoczniowców.
Konsorcjum DGA-Work Service podpisało w lutym z Agencją Rozwoju Przemysłu umowę na świadczenie - w ramach tzw. specustawy stoczniowej - pośrednictwa pracy i szkolenia dla zwalnianych stoczniowców ze stoczni w Szczecinie i Gdyni. Nad ustawą pracował senator Tomasz Misiak, współwłaściciel firmy Work Service. Zgłaszał do niej poprawki, a następnie jego firma uzyskała zlecenie na te usługi. We wtorek Misiak zrezygnował z członkostwa w PO i jej klubie. W czwartek senatorowie odwołali go z funkcji szefa senackiej komisji gospodarki.
Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza w ARP dokumentację związaną ze zleceniem dla konsorcjum DGA-Work Service. Firma Work Service deklaruje zaś gotowość do przystąpienia do negocjacji z DGA i ARP w sprawie odstąpienia od kontraktu.
Źródło: PAP