Unia zmienia plany. Gazociąg Nabucco wrócił na listę inwestycji w antykryzysowym planie pobudzania unijnej gospodarki wartości 5 mld euro - podały w czwartek cytowane przez PAP polskie źródła rządowe. Na rezygnację z dofinansowania jego budowy przez Unię naciskały wcześniej m.in. Niemcy i Wielka Brytania.
- Na liście są dwie inwestycje w ramach południowego korytarza: Nabucco oraz ITGI - powiedziały Polskiej Agencji Prasowej polskie źródła rządowe. Nabucco ma być zasilony kwotą 200 mln euro, zaś gazociąg ITGI Posejdon między Włochami a Grecją - 100 mln euro.
Decyzję w sprawie antykryzysowego planu UE mają podjąć szefowie państw i rządów "27" na rozpoczętym po południu dwudniowym szczycie UE. Źródła spodziewają się decyzji pozytywnej - nawet już w czwartek.
Główni przeciwnicy...
Mimo że propozycja budziła przed szczytem opór wielu krajów, w tym przede wszystkim Niemiec, które jako główny płatnik do unijnej kasy nie chcą wydawać na innych. Argumentują też, że długoterminowe projekty wcale nie przyczynią się bezpośrednio do pobudzenia gospodarki.
Niemcy argumentowały, że projekt Nabucco, który ma zapewnić UE dostawy gazu z rejonu Morza Kaspijskiego, zmniejszając energetyczne uzależnienie od Rosji, jest jeszcze w powijakach. Pod ich naciskiem czeskie przewodnictwo "ukryło" go więc na liście pod szerszą nazwą: południowy korytarz energetyczny. W najnowszej propozycji Nabucco jest z powrotem czarno na białym.
... i główni beneficjenci
Zdecydowana większość planu antykryzysowego Unii to projekty energetyczne, na które Komisja Europejska chce wydać 3,9 mld euro, w tym na elektrownię w Bełchatowie i terminal gazowy LNG w Świnoujściu. Polski rząd jest gorącym orędownikiem propozycji KE. Szacuje, że Polska ma szansę stać się największym beneficjentem planu, uzyskując na projekty energetyczne łącznie ok. 330 mln euro.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24