Unia Europejska nie zamierza prowadzić ze Szwajcarią negocjacji na temat zasady swobodnego przepływu osób - oświadczył szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, apelując do Szwajcarów o przestrzeganie umów zawartych z Unią.
- Niech nikt nie ma złudzeń. Nie będziemy negocjować w sprawie swobody przepływu osób. To nie do negocjacji - powiedział w czwartek Barroso, komentując wynik niedzielnego referendum, w którym większość Szwajcarów opowiedziała się za przywróceniem limitów dotyczących zagranicznych pracowników.
Barroso zauważył, że obywatele Szwajcarii mogą korzystać z nieograniczonego dostępu do unijnego rynku oraz swobodnie osiedlać się w całej UE. Blisko 430 tysięcy Szwajcarów żyje i pracuje na terytorium UE. - To niesprawiedliwe, że podczas gdy UE jest otwarta dla Szwajcarii, kraj ten nie chce nam zapewnić takich samych warunków - dodał Barroso. - Są porozumienia między UE a Szwajcarią, które trzeba respektować - oświadczył.
Zdaniem szefa KE to władze w Bernie muszą znaleźć sposób na to, jak zamierzają wywiązywać się dalej z umów z UE o swobodnym przepływie osób i wspólnym rynku w świetle niedawnego referendum. - Stoimy w obliczu problemów, i to poważnych - dodał.
Populiści wygrali
Szwajcarskie referendum, wygrane nieznaczną większością przez zwolenników ograniczenia imigracji, zostało rozpisane na wniosek populistycznej, liberalno-prawicowej Szwajcarskiej Partii Ludowej (SVP).
Przyjęcie wniosku SVP może zaszkodzić relacjom Szwajcarii z UE, ponieważ Berno będzie musiało w ciągu trzech lat renegocjować porozumienie o przepływie osób z 2002 roku lub je anulować. To z kolei może pociągnąć za sobą zmiany w innych umowach dwustronnych. Dotyczą one m.in. rolnictwa, transportu i badań.
Autor: Klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shurstock.com | Magdalena Prask