Mam wielką satysfakcję, żeby dzisiaj móc powiedzieć, że repolonizacja (...) ruszyła na serio.(...) - powiedział premier Donald Tusk przed rozpoczęciem posiedzenia rządu. Szef rządu wyjaśnił, że zastosowane rozwiązania mają dawać dużo większe szanse polskim firmom w przetargach.
- Niektórzy wmawiali nam, że to jest niemożliwe. Ja bardzo dziękuję, że zdecydowaliście się zastosować bezpośrednio interpretację, która wynika bezpośrednio z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który pozwala tak kształtować przetargi, że de facto nie mogą w nich uczestniczyć, albo nie mają realnych szans konkurencji firmy spoza Unii Europejskiej - powiedział premier Donald Tusk podczas posiedzenia rządu.
Pierwsza taka decyzja to pozwolenie na budowę nowego odcinka A2, ponad 16 km, w woj. lubelskim. - To jest pierwszy w ogóle przetarg, który uwzględnia wyrok TSUE z 22 listopada - powiedział premier.
Polskie firmy w przetargach publicznych będą miały preferencje
- Jak wiecie do tej pory firmy spoza Unii Europejskiej one miały mniejsze obciążenie. Niższe standardy, inna polityka jeśli chodzi o ochronę środowiska. Można by tu wymieniać wiele niesprawiedliwych kryteriów w przetargach, które z góry faworyzowały kogoś spoza Unii Europejskiej. I tutaj dziękuję, że nie czekaliście aż ustawa wejdzie w życie, tylko bezpośrednio zastosowaliście wyrok TSUE - zwrócił się premier do ministrów.
Premier wskazał, że na tej samej zasadzie największy w historii przetarg na modernizację linii kolejowej, o wartości 6 mld zł, na odcinku Białystok - Ełk, gdzie zastosowano wyrok TSUE, który umożliwia niedopuszczenie do zamówień wykonawców spoza Unii Europejskiej.
- Kończymy pracę nad ustawą, ona powinna wyjaśnić wszystkie ewentualne wątpliwości, ale proszę wszystkich bez wyjątku państwa, bo każdy z was w większym lub mniejszym stopniu nadzoruje tego typu sytuacje jak przetargi i zamówienia, żebyście od dzisiaj to traktowali to nie jako wskazanie, czy rekomendację, czy sugestię, tylko jako żelazną zasadę. Aby stosować wyrok TSUE w taki sposób, który przyniesie efekty, jak przy tych dwóch przeze mnie wspomnianych przetargach - powiedział premier.
Szef rządu wskazał, że jest to dopiero początek drogi, bowiem jeszcze czeka rząd praca z urzędem zamówień publicznych "nad takimi zasadami działania, aby polskie firmy miały także większe szanse niż do tej pory w konfrontacji z firmami także z terenu Unii Europejskiej".
- Będziemy czerpali z najlepszych wzorów z innych państw UE, które skuteczniej niż to się działo przez lata w Polsce potrafią chronić swoich wykonawców od tych spoza ich kraju. Będziemy bezwzględnie korzystali z najlepszych wzorów i zbudujemy system rekomendacji i zasad postępowania, które skutecznie będą chronić polskich wykonawców i dostawać - dodał.
Wątpliwości na korzyść podatnika
Według harmonogramu posiedzenia rządu, ministrowie rozpatrzą kilka projektów deregulacyjnych, w tym trzy przygotowane przez resort finansów. Pierwszy to projekt noweli Ordynacji podatkowej. Znalazł się w nim zapis, że wątpliwości co do stanu faktycznego, których nie udało się usunąć po przeprowadzeniu wnikliwego i wszechstronnego postępowania dowodowego, tj. po podjęciu wszelkich czynności niezbędnych do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy, należy rozstrzygać na korzyść podatników.
Zmiany w funduszach i instrumentach finansowych
Kolejna propozycja deregulacyjna MF to projekt noweli ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi. Zaproponowano w nim wykreślenie zapisów, które obecnie wymuszają na depozytariuszach funduszy inwestycyjnych oraz alternatywnych spółek inwestycyjnych obowiązek weryfikowania zgodności ich działalności z prawem, interesem inwestorów i regulacjami wewnętrznymi.
Trzeci projekt MF ma znowelizować ustawę o obrocie instrumentami finansowymi. Zakłada wyeliminowanie konieczności pozyskiwania przez podmioty, które emitują papiery wartościowe o wartości do 1 mln euro, pośrednictwa firm inwestycyjnych. Obecnie – wskutek zmiany przepisów unijnych oraz ze względu na zapisy ustawowe, odwołujące się do już nieistniejących regulacji UE – przy takich emisjach konieczne jest zatrudnienie firmy inwestycyjnej.
Łatwiejszy dostęp do rejestrów państwowych
Ministrowie zajmą się także przygotowanym przez resort cyfryzacji projektem nowelizacji ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne. Ma on ułatwić firmom dostęp do rejestrów państwowych. Według założeń w uzasadnionych przypadkach nie będzie wymagana decyzja administracyjna. Minister cyfryzacji będzie wydawać decyzję administracyjną jedynie w przypadku odmowy udostępniania rejestru danych i cofnięcia udostępniania. Pozytywna odpowiedź będzie oznaczała możliwość dostępu.
Ponadto firmy prywatne mają też zyskać dostęp do zdjęć z Rejestru Dowodów Osobistych w celu weryfikacji tożsamości kontrahentów, a banki - dostęp do bazy nowo wydanych dowodów osobistych ich klientów.
Rząd pochyli się również nad projektem uchwały Rady Ministrów w sprawie wyznaczenia Koordynatora do spraw usług cyfrowych, który związany jest z wdrożeniem Aktu o usługach Cyfrowych (DSA). Zgodnie z unijnymi przepisami koordynator ma sprawować nadzór nad stosowaniem DSA. Kraje członkowskie miały czas na wyznaczenie go do 17 lutego 2024 r. Do tej pory nie zrobiła tego Polska, Czechy, Cypr, Hiszpania i Portugalia. W środę Komisja Europejska poinformowała o skierowaniu skargi do TSUE wobec tych krajów, w związku z niewyznaczeniem koordynatora.
Na początku kwietnia br. wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski poinformował, że resort chce, by koordynatorem ds. usług cyfrowych został prezes UKE oraz by prezes UOKiK nadzorował ochronę konkurencji i konsumentów w zakresie DSA.
Akt o usługach cyfrowych (DSA) jest pierwszą na świecie regulacją cyfrową (rozporządzeniem), która nakłada na firmy w całej UE odpowiedzialność za treści zamieszczane na ich platformach. W całości obowiązuje w krajach członkowskich od 17 lutego 2024 r.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Szymon Pulcyn/PAP