Liczący 12 tys. pracowników personel pokładowy British Airways "znaczną większością" głosów opowiedział się za strajkiem - donosi BBC, powołując się na związek zawodowy Unite, który zorganizował głosowanie wśród załogi.
Data ewentualnego strajku ma zostać ogłoszona na wiecu załogi w czwartek. Unite wykluczył zarazem strajk w okresie świąt wielkanocnych. Zgodnie z prawem związek musi uprzedzić pracodawcę o planowanym strajku z siedmiodniowym wyprzedzeniem.
Zdaniem cytowanego przez BBC rzecznika Stowarzyszenia Stewardów i Stewardess (BASSA) Kena Ablarda, strajk nie jest przesądzony. - Nie chcemy strajkować. Chcemy, by BA negocjowała z nami wprowadzane zmiany, zamiast nam je narzucać - zaznaczył.
W piątek sąd w Londynie (High Court) orzekł, że zarząd BA w ramach oszczędności może we własnym zakresie wprowadzić zmiany organizacyjne. Rozwiązania wprowadzone przez BA w listopadzie ub.r. sąd uznał za rozsądne. Związek zawodowy argumentował, że zmiany, o których linie lotnicze powiadomiły w listopadzie, są bezprawne.
Przewidują one zmniejszenie liczby personelu pokładowego na lotach transatlantyckich do 14 z 15 oraz wprowadzenie dwuletniego okresu zamrożenia płac. Wprowadzono też nowe umowy o pracę dla nowo zatrudnionych i nowo awansowanych pracowników, oznaczające pogorszenie warunków w porównaniu z dotychczasowymi rozwiązaniami.
Strajk, który personel pokładowy BA zamierzał prowadzić przez 12 dni w ruchliwym okresie Świąt Bożego Narodzenia i który poparło 90 proc. załogi, został uznany przez sąd za nielegalny. Zarząd przewoźnika zaskarżył decyzję o strajku, argumentując, że jest nieprawidłowa ze względów formalnych.
W ostatnim kwartale 2009 roku strata brutto BA wyniosła 50 mln funtów szterlingów. Strata brutto BA za ostatni, pełny rok obrachunkowy (do końca marca 2009) to 401 mln funtów. Połączony deficyt dwóch zakładowych funduszy emerytalnych BA wyniósł 3,7 mld funtów. BA zatrudnia ok. 38 tys. pracowników.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu