Największy w Europie Środkowo-Wschodniej koński jarmark rozpoczął się w Skaryszewie niedaleko Radomia. Na "Wstępy 2008" przyjechało kilka tysięcy gości z całej Polski, ale także z Włoch, Niemiec, Anglii i Francji. Na sprzedaż wystawiono około 1000 koni.
Kupowane na Skaryszewskim Jarmarku Końskim zwierzęta nabywane są przede wszystkim do dalszej hodowli, a także jako siła pociągowa. Zdarzają się konie, które można przeznaczyć do rekreacji lub np. hipoterapii. Niektórzy jednak - przede wszystkim goście zza granicy - kupują zwierzęta na mięso.
- Przywiozłem dwa kucyki szetlandzkie. Można je wykorzystać np. do powożenia niewielką bryczką czy do ozdoby w gospodarstwie agroturystycznym. Jeden kosztuje 2,5 tys. zł - mówił Adam Lach, hodowca z Łodzi. Dziesięcioletnią gorącokrwistą klacz, która może być używana do rekreacji hodowca wycenił na 3,8 tys. zł. Z kolei za zimnokrwistego ogiera "pod siodło lub do bryczki" hodowca z Ostrowca Świętokrzyskiego chciał 6 tys. zł. - Jest bardzo ładny, ma harmonijne kształty, wygląda jak arab – zachwalał swojego konia.
Nie tylko konie... Oprócz samych koni, na jarmarku można nabyć także wszystko, co jest do utrzymania konia potrzebne. Co roku handlarze oferują paletę uprzęży, zaprzęgów, batów, bryczek, kapeluszy oraz odzież jeździecką. Na głównym trakcie - nazwanym Aleją Twórców Ludowych – nigdy nie brakuje wyrobów z wikliny, garncarstwa czy rzeźby ludowej.
Skaryszewskie targi odwiedził minister rolnictwa Marek Sawicki. Jak mówił, lubi konie i sam jeszcze niedawno je hodował w swoim gospodarstwie na Podlasiu. - Ostatnie konie sprzedałem trzy lata temu zimą. Mam nadzieję, że syn - student weterynarii - wróci na wieś i będzie hodował te zwierzęta – dodał szef resortu rolnictwa.
Wieloletnia tradycja Dla burmistrza Skaryszewa Ireneusza Kumięgi, Skaryszewski Jarmark Koński jest doskonałym znakiem handlowym miasta, rozpoznawalnym nie tylko w całym kraju, ale i w Europie. - To także prawdziwe wydarzenie kulturowe, które ma za sobą długoletnią tradycję – podkreślał burmistrz. Kumięga przypomniał, że przywilej targowy nadany został Skaryszewowi przez króla Władysława IV w 1633 roku. - Z początku był to zwykły jarmark płodów rolnych. Koński charakter targów pojawił się około 100 lat później. Rozkwit końskich targów nastąpił w latach 1830- 1900 - opowiadał Kumięga.
Nazwa Wstępy pochodzi od wstępnego poniedziałku - czyli pierwszego poniedziałku Wielkiego Postu. To właśnie tego dnia tradycyjnie odbywają się targi.
Źródło: PAP, tvn24.pl