Światowi giganci zwalniają na potęgę. Dziesiątki tysięcy osób na bruk

Największą redukcję zaplanował brytyjski bank Barclays. W tym roku pracę w nim straci 14 tys. osób, a do końca 2016 roku zwolnienia obejmą łącznie 19 tys. pracowników. Barclays tłumaczy taki krok tym, że musi wprowadzić oszczędności, co wiąże się z likwidacją placówek tam, gdzie jest to nieopłacalne. Barclays może w ciągu następnych kilku miesięcy zamknąć 400 oddziałów.

Restrukturyzacja i redukcja etatów to efekt słabych wyników finansowych banku. Barclays w pierwszym kwartale tego roku odnotował 28-procentowy spadek przychodów. Te wyniki były zdecydowanie gorsze od przewidywań analityków, spowodowane gwałtownym załamaniem w dziale bankowości inwestycyjnej. Jednak po ogłoszeniu planów restrukturyzacji akcje banku zyskały na wartości o ponad 7 proc.

Wprawdzie technologiczny gigant Microsoft w ostatnich miesiącach odnotowywał wzrosty, ale nie przeszkodziło to władzom koncernu na rozpoczęcie największej w historii firmy fali zwolnień. Amerykańska firma poinformowała latem, że w przyszłym roku zwolni 18 tys. osób, co stanowi około 14 proc. wszystkich pracowników. Najwięcej, bo około 12,5 tys. osób to etaty pracowników przejętej przez Microsoft Nokii. Restrukturyzacja ma objąć m.in. działy marketingu, reklamy, projektowania oraz niektóre stanowiska kierownicze. Po ogłoszeniu tej decyzji akcje spółki wzrosły o 1 proc. co oznacza, że inwestorzy pozytywnie zareagowali na plany władz firmy.

Producent komputerów z Palo Alto w Kalifornii od dwóch lat prowadzi redukcję zatrudnienia. W tym czasie pracę w HP straciło już 27 tys. osób, co stanowi 8 proc. wszystkich pracowników. W maju spółka podała, że pracę straci kolejne kilka tysięcy osób. Według szacunków firma ma pozbyć się łącznie blisko 34 tys. pracowników. Zwolnienia mają przynieść ponad miliard dolarów oszczędności rocznie.

Już pierwsza fala zwolnień pozwoliła HP osiągnąć najlepsze od miesięcy wyniki finansowe. Spółka odnotowała mniejszy niż oczekiwano spadek przychodów i większy zysk. Analitycy twierdzą, że to efekt rozległej restrukturyzacji. Na to działanie pozytywnie zareagowali inwestorzy, którzy ochoczo kupują akcje HP, a ich wartość w tym roku wzrosła o 27 proc.

Gorsze wyniki finansowe amerykańskiego giganta branży informatycznej Cisco zmusiły władze spółki do obcięcia liczby etatów. Producent m.in. sprzętu komputerowego ogłosił, że w ciągu najbliższych miesięcy zwolni 6 tys. osób. To około 8 proc. wszystkich pracowników zatrudnionych w oddziałach firmy na całym świecie. Spółka poinformowała, że zaoszczędzone w skutek redukcji pieniądze zamierza zainwestować w centra danych i nowe oprogramowania służące m.in. do zwiększenia cyberbezpieczeństwa. Co ciekawe nawet plany dużych zwolnień nie pomogły spółce, bo wartość jej akcji spadła po ich ogłoszeniu o ponad 2 proc. Analitycy twierdzą jednak, że spadki mają związek z rozczarowującymi wynikami kwartalnymi.

Zwolnienia planuje też największy amerykański bank JPMorgan. Władze instytucji ogłosiły, że w tym roku z pracą w banku pożegna się około 8 tys. osób. Zwolnienia mają objąć oddziały, które przynoszą najmniejsze zyski. Jednak gorzką wiadomość o zwolnieniach osładza nieco informacja, że bank będzie też zatrudniał. W nowo otwartych oddziałach firmy pracę znajdzie około 3 tys. osób.

Jeden z największych na świecie producentów mikroprocesorów na redukcję etatów decyduje się co kilka lat. Na początku tego roku Intel ogłosił, że zwolni około 5 proc. pracowników, czyli około 5,3 tys. osób. Redukcja będzie trwała do końca 2014 roku. Władze koncernu tłumaczą, że cięcia etatów mają związek z gorszymi wynikami finansowymi spółki i rozczarowującymi danymi dotyczącymi sprzedaży. Zdaniem analityków to efekt tendencji, w której coraz mniej klientów kupuje komputery osobiste.

W tym roku cięcia zaplanowała również spółka Sony. Producent m.in. telewizorów i konsol do gier w ramach szerokiego plany restrukturyzacji zwolni 5 tys. pracowników. Na taką wiadomość pozytywnie zareagowali inwestorzy, a akcje spółki w dniu ogłoszenia planów zwolnień wzrosły o 3,9 proc.

Autor: msz///bgr / Źródło: CNNMoney, TVN24bis.pl