Do 2020 roku przez Polskę śmigać będą pociągi z prędkością 160 km/h. Mają połączyć 12 największych miast w Polsce. Zamiast na autostrady, po 2012 roku rząd zacznie stawiać na rozwój kolei - donosi w środę dziennik "Polska".
Choć w kraju jest w tej chwili 19 tys. km torów, to zaledwie 700-800 km jest przystosowanych do obsługi szybkich pociągów. Do 2015 roku liczba ta ma się zwiększyć o dodatkowe 1,5 tys. kilometrów.
Główna etap budowy autostrad właściwie zakończyliśmy, w tym sensie, że ogłosiliśmy wszystkie przetargi na ich budowę. Teraz nadszedł czas na kolej rzecznik Ministerstwa Infrastruktury Mikołaj Karpiński
Pomysły związane z koleją popiera też Unia Europejska. W latach 2014-2020 będzie we wspólnocie obowiązywać nowa perspektywa finansowa i wszystko wskazuje na to, że znacznie łatwiej będzie uzyskać środki na rozwój kolei, niż autostrad.
Europa już wie
- Warto pamiętać, że nowoczesny pociąg jest efektywniejszym środkiem transportu, niż samochód - powiedział "Polsce" prof. Piotr Korcelli z PAN, szef zespołu opracowującego "Koncepcję przestrzennego zagospodarowania kraju do roku 2033".
Wie to już Zachodnia i Północna Europa. Zbudowany przed 15 laty pod kanałem La Manche tunel umożliwił połączenie kolejowe Paryżu z Londynem. Związek stał się tak bliski, że zaczęto mówić o duopolis, a gdy pod koniec ubiegłego tygodnia wysiadło połączenie, zapanował chaos.
Z francuskiej stolicy do Brukseli też prawie nikt nie lata, bo połączenia są szybsze, tańsze, a stacje kolejowe (w przeciwieństwie do lotnisk) znajdują się w centrach miast.
Dlatego pomysł szybkich połączeń kolejowych zamierzają realizować inni. Ostatnio umowę na ten temat podpisały Hiszpania i Portugalia. Za trzy lata 500-kilometrową trasę Lizbona-Madryt będzie można przebyć w trzy godziny. Na torach.
Polska droga po torach
W wagonach maja przemieszczać się także Polacy. Zgodnie z zapowiedziami do 2020 roku szybciej będzie można dotrzeć do miasta wojewódzkiego. W tej chwili w godzinę może to zrobić zaledwie 3 na 5 Polaków. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego twierdzi, że liczba ta zwiększy się w ciągu najbliższych 10 lat o 15 proc.
- Główna etap budowy autostrad właściwie zakończyliśmy, w tym sensie, że ogłosiliśmy wszystkie przetargi na ich budowę. Teraz nadszedł czas na kolej - powiedział Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury.
Rozwój kolei jest dobrym pomysłem, przyznają eksperci, ale zwracają uwagę, że nie można dopuścić do sytuacji, gdy rozwój kolei zahamuje rozwój autostrad. - Oba środki transportu mają inne zastosowanie i świetnie się uzupełniają, a nie wykluczają - ocenił prof. Grzegorz Węcławowicz w rozmowie z "Polską".
Źródło: Polska