Niewiele, ale jednak w dół: Rada Polityki Pieniężnej postanowiła obniżyć stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Główna stopa NBP wynosi teraz nie mniej niż 4 procent - ponownie jest najniższa w historii.
- Dane które napłynęły w ostatnim okresie potwierdzają, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce ulega istotnemu obniżeniu - uzasadniał decyzję Rady jej przewodniczący i prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Dodał, że inflacja przestała być w ostatnim okresie głównym zmartwieniem Rady. Stał się nim natomiast kurs złotego. - W ocenie Rady, kurs złotego jest obecnie słabszy od kursu równowagi i nie odzwierciedla relatywnie korzystnego stanu i perspektyw polskiej gospodarki. Łagodzenie polityki pieniężnej powinno sprzyjać powrotowi gospodarki na ścieżkę potencjalnego tempa wzrostu, co w średnim okresie sprzyja realizacji celu inflacyjnego - mówił Skrzypek.
Stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 4,00 proc., stopa lombardowa 5,50 proc., redyskontowa 4,25 proc., zaś depozytowa 2,50 proc. RPP
Eksperci przewidzieli
Decyzja RPP była spodziewana przez większość ekspertów, którzy oczekiwali obniżki właśnie o ćwierć punktu procentowego. Taka opinie przedstawiała m.in. główna ekonomista banku BPH Maja Goettig, która podkreślała, że powodem mniejszej niż w ostatnich miesiącach obniżki będzie słaby złoty.
- Spodziewam się, że RPP obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Taka niewielka obniżka powinna sprzyjać umacnianiu się złotego - mówił też szef departamentu analiz Domu Maklerskiego Millennium Marcin Materna. Dodał, że takie obniżenie stóp będzie również korzystne dla gospodarki. - Powinno przyczynić się do obniżenia oprocentowania kredytów udzielanych przez banki komercyjne dla firm i gospodarstw domowych - podkreślił ekonomista.
Wahania złotego - i RPP
Natomiast w opinii głównego ekonomisty PricewaterhouseCoopers prof. Witolda Orłowskiego, Rada nie powinna zmieniać stóp, gdyż takiej decyzji nie sprzyjają wahania kursu złotego. Profesor dodał, że stopy procentowe powinny być obniżane 2-3 lata temu.
Dodatkowym argumentem za pozostawieniem stóp bez zmian miała też być poniedziałkowa deklaracja szefów środkowoeuropejskich banków centralnych, w tym NBP, którzy zapowiedzieli współpracę w zakresie utrzymania stabilności kursów walut tych państw. W jednym z krajów, które zawarły porozumienie - na Węgrzech - w poniedziałek tamtejszy bank centralny zdecydował o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Przed środową decyzją Rady Polityki Pieniężnej podstawowa stopa procentowa NBP wynosiła 4,25 procent. Decyzja RPP oznacza, że stopa 7-dniowych interwencji będzie wynosić nie mniej niż 4,00 proc., stopa lombardowa 5,50 proc., redyskontowa 4,25 proc., zaś depozytowa 2,50 proc.
Stopa referencyjna NBP wynosząca 4,00 proc. obowiązywała już raz od 1 marca 2006 roku do 25 kwietnia 2007 roku i był to jej najniższy poziom w historii.
Rada rozpoczęła obniżanie stóp procentowych w listopadzie 2008 roku, tnąc je wtedy o 25 punktów bazowych. Miesiąc później oraz w styczniu br. RPP zmniejszyła stopy dwukrotnie, za każdym razem o 75 punktów bazowych.
Źródło: PAP, IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES