Niemiecki dziennik "Die Welt" sugeruje, że osłabieniu złotego winny jest m. in. bank centralny, który za ostro tnie stopy procentowe. Tymczasem Rada Polityki Pieniężnej szykuje się do kolejnej obniżki. Jeden z jej członków, Jan Czekaj, powiedział w TVN CNBC Biznes, że stopy mogłyby spaść nawet poniżej 3 proc. z obecnych 4,25 proc.
Banki centralne na całym świecie obniżają stopy procentowe do rekordowo niski poziomów. Z tego trendu wyłamał się na lutowym posiedzenie Europejski Bank Centralny, sugerując, że "będzie ciął" w marcu. Do podobnego ruchu przymierza się też RPP.
- Istnieje przestrzeń dla obniżek stóp procentowych i myślę, że zejście z poziomem stóp do poziomu 3,0-3,5 proc. jest całkiem uzasadnione. Nie wykluczam nawet tego, że będziemy musieli zejść poniżej - powiedział Czekaj w TVN CNBC Biznes.
Członek Rady dodał jednak, że władza pieniężna musi patrzeć na to, co się dzieje w gospodarce, jakie są perspektywy wzrostu, jaka będzie inflacja, więc decyzje będę podejmowane na bieżąco. - Nie wykluczam cięcia stóp procentowych w lutym. Myślę, że poziom stóp u nas, patrząc na inne kraje, jest relatywnie wysoki i tutaj możemy w miarę szybko dokonać dalszych obniżek - podsumował Czekaj.
Obniżać czy nie?
Po trzech kolejnych obniżkach listopadzie i grudniu 2008 r. oraz styczniu br. główna stopa NBP spadła z 6 proc. do 4,25 proc. Wcześniej o konieczności kolejnego poluzowania polityki monetarnej już w lutym wypowiadali się prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek oraz inny członek Rady Andrzej Sławiński. Natomiast przeciwnikiem tak szybkiej redukcji stóp jest Dariusz Filar.
Z kolei cytowany przez niemiecki dziennik "Die Welt" analityk Commerzbanku Ulrich Leuchtmann twierdzi, że słabości polskiej waluty winna jest m. in. polityka banku centralnego. Ekspert powołuje się na powszechne ekonomiczne prawo, że niższe stopy procentowe odstraszają inwestorów, którzy przenoszą swoje inwestycje do krajów o wyższych stopach procentowych, w celu efektywniejszego ulokowania kapitału.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES