Za nieuzasadnione zwiększanie cen słowacki handlowiec może trafić do więzienia nawet na dziesięć lat - donosi "Rzeczpospolita". Zachętą do podwyżek może być wprowadzenie przez Słowację wspólnej waluty euro od nowego roku.
Słowacki rząd zatwierdził nowelizację prawa karnego pozwalającą skazać nieuczciwego handlowca na karę od sześciu miesięcy do dziesięciu lat więzienia. Wystarczy, że w sposób nieuzasadniony podwyższy ceny sprzedawanych towarów przed 1 stycznia 2009 roku. Właśnie tego dnia Słowacja dołączy do wspólnoty walutowej.
– Mamy sygnały, że nieuczciwi przedsiębiorcy będą usiłowali podwyższać ceny towarów i usług przed 1 stycznia 2009 roku – powiedział minister sprawiedliwości Sztefan Harabin, uzasadniając zmiany w prawie karnym. Jak tłumaczył, rządem "kierowało pragnienie ochrony konsumenta".
Zdaniem ekspertów Narodowego Banku Słowackiego (NBS), nowelizacja zakłada odgórną regulację cen towarów i usług przed przyjęciem euro.
– To pogwałcenie akcesyjnych zobowiązań Słowacji przed wejściem do Unii. Niby kto i w jaki sposób miałby decydować o tym, że ceny są zawyżone? – pytał dyrektor NBS Ivan Szramko.
Na wszelki wypadek
Decyzja rządu wywołała burzę. Strajkami grożą przedsiębiorcy, organizacje obywatelskie, a nawet sędziowie Sądu Najwyższego.
– Mam nadzieję, że zastosowanie kary nie będzie ona konieczne. To rodzaj przestrogi dla nieuczciwych przedsiębiorców. Nie zamierzamy wprowadzać żadnych regulacji niezgodnych z zasadami wolnego rynku. Chyba że będzie tego wymagał nadrzędny interes państwa – tłumaczył minister finansów Jan Pocziatek.
Odstraszy zagranicznych inwestorów
Jeszcze ostrzej na nowelizację prawa karnego zareagowała słowacka Izba Handlowa. W wydanym oświadczeniu pojawia się widmo "wojny handlowców z rządem". Według Izby, to atak na prawa gospodarki rynkowej i podstawowe prawo przedsiębiorców do swobodnego ustalania cen, a sama nowelizacja zostanie źle odebrana przez zagranicznych inwestorów.
Populistyczne zagranie?
Słowackie media przypominają, że istnieją już instrumenty, które w bardziej efektywny sposób mogą zapobiec nieuzasadnionym podwyżkom. Wszystkie ceny, które od połowy roku podawane są w koronach i euro, monitoruje Centralny Urząd Statystyczny. Do sieci handlowych skierowano obywatelskie komisje pozarządowej organizacji Ochrony Praw Konsumenta. – Nowelizacja prawa karnego to jedynie populistyczne zagranie rządu – uznał były premier szef prawicowego rządu Mikulasz Dzurinda.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24