- Na pewno nie będzie podwyżki podatku od osób fizycznych PIT i od osób prawnych CIT - zapewnił Grzegorz Schetyna. Marszałek Sejmu stwierdził, że rząd zastanawia się nad korektą podatku VAT na 2-3 lata. Podwyżka ma wynosić 1 procent i nie obejmie żywności. Pozwoli to na dodatkowe 5 miliardów zł w budżecie w ciągu roku.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powtórzył to, co wcześniej mówił szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz - że nie będzie podwyżki składki rentowej, podwyżki PIT ani CIT. - Zastanawiamy się nad korektą VAT-u na 2-3- lata - zapowiedział Schetyna. Dodał, że podwyżka wyniesie najprawdopodobniej 1 procent i nie obejmie żywności. - Chcielibyśmy zrobić to w taki sposób, żeby było jak najmniej dotkliwe dla obywateli - zaznaczył marszałek Sejmu.
Schetyna powiedział, że nie rozmawiano o tym, czy podnieść wszystkie stawki VAT. - Zobaczymy - podkreślił. Dodał również, że była mowa o cięciach wydatków na wojsko, ale na razie "bez konkretów".
Podniesienie stawki VAT ma dać budżetowi około 5 miliardów zł rocznie.
Schetyna przyznał też, ze PO chce z podwyżki uczynić "wspólną sprawę" dla wszystkich partii. - Będziemy rozmawiać z ministrem finansów, premierem, szefami klubów. Ja jestem gotów zorganizować debatę w Sejmie - zadeklarował.
"Czy premier chce łatać dziurę budżetową sięgając do kieszeni Polaków?"
Wcześniej szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz również mówił, że PIT, CIT ani składka rentowa nie zostaną podniesione.
Mimo tych deklaracji klub PiS dalej chce informacji o stanie finansów państwa. - Musimy wiedzieć, czy sytuacja jest bardzo trudna i wymaga podniesienia podatków, jak mówił minister Michał Boni, czy, jak mówili inni politycy PO, jest stabilna – stwierdził Mariusz Błaszczak. I dodał: - Nie znamy sytuacji finansów publicznych, rząd nie chce o tym poinformować. Czy premier chce łatać dziurę budżetową sięgając do kieszeni Polaków i to tych nie najbogatszych? Na podniesienie podatków nie ma naszej zgody.
Według p.o. szefa klubu PiS pozostałe propozycje Platformy przypominają mu obietnice katarskiego inwestora dla stoczni. - Mamy zapewnienie, że wszystko będzie, ale doświadczenie nas uczy, ze inwestora katarskiego nie było, stocznie upadły, ludzie nie mają pracy. Poczekajmy na konkrety – dodał.
VAT "najwyżej o 1 procent"
Zdaniem Andrzeja Halickiego rzecznik PiS „już próbuje odwracać kota ogonem i straszyć Polaków”. -Komunikat dla Polaków jest taki: nie ma w tej chwili zagrożenia ani takiej dyskusji, żeby podwyżki dotyczyły na bezpośrednio – stwierdził i przypomniał, że PO nie planuje podwyżki podatku PIT, CIT i składki rentowej.
– Żaden ruch nie będzie dotyczył żywności i innych ważnych produktów, jak leki. A podatek VAT może być podwyższony w okresie trzyletnim, najwyżej o 1 procent – deklarował.
Czteroletni plan finansów rząd ma przyjąć w piątek.
Deficyt budżetowy planowany na ten rok ma wynieść 52 mld złotych.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24