- Odbiurokratyzujemy akcyzę usuwając z przepisów kilkadziesiąt utrudnień dla przedsiębiorców. Zniesiemy np. część obowiązków informacyjnych - mówi w wywiadzie dla PAP wiceminister finansów Jacek Kapica o propozycji zmian w ustawie o podatku akcyzowym. Nowelizację przyjął już rząd. Projekt zmienia też zasady dotyczące akcyzy na cygara i opodatkowuje papierosy wytwarzane przez specjalne maszyny.
Według Kapicy "nowelizacja wprowadza kilkadziesiąt wydawałoby się bardzo drobnych zmian, które poprawią przepisy uciążliwe dla prowadzących działalność w zakresie obrotu wyrobami akcyzowymi".
- Przy ich opracowaniu uwzględniliśmy część propozycji przedsiębiorców zawartych w "Białej księdze problemów podatkowych" oraz raporcie (de)regulacyjnym "Akcyza 2013-kierunek pożądanych zmian" kancelarii Parulski i wspólnicy. Dokładnie to przeanalizowaliśmy i stwierdziliśmy, że czasami tych drobnostek się nie dostrzega, a z punktu widzenia prowadzącego biznes one są bardzo istotne - zaznaczył wiceminister.
Dla kogo?
Pytany o przykłady zaznaczył: - Znosimy część obowiązków informacyjnych. Np. do tej pory przy rozpoczynaniu działalności trzeba było składać dwa wnioski o zezwolenie na skład oraz urzędowe sprawdzenie. Zastępujemy go jednym. Zaproponowaliśmy też zniesienie informacji o wyrobach akcyzowych w składzie podatkowym, bo i tak prowadzona jest ewidencja tych wyrobów w składzie podatkowym, w związku z tym informacja do urzędu nie jest konieczna. Podobnych zmian będzie więcej. Kapica podkreślił, że rząd chce dać "większą elastyczność w obrocie wyrobami akcyzowymi i większą elastyczność w obrocie wykorzystania składów podatkowych". - Wydłużamy np. termin zwrotu znaków akcyzy (czyli tzw. banderol), wprowadzamy możliwość otrzymania znaku przez podmiot operujący przez cudzy skład podatkowy. Znosimy też ograniczenie, że w jednym składzie nie mogą być przechowywane towary z akcyzą i bez akcyzy. Obniżamy także minimalne poziomy obrotów i powierzchni, które były wymagane dla składów magazynowych, by umożliwić większej liczbie firm działalność gospodarczą w tym obszarze - ocenił wiceminister. - To z pozoru proste, mało rewolucyjne zmiany, ale na tym polega odbiurokratyzowanie, którym zawsze zajmowało się kompleksowo Ministerstwo Gospodarki, z którym współpracowaliśmy. W tym przypadku samodzielnie Ministerstwo Finansów chce odbiurokratyzować podatek akcyzowy. Temu służy ta ustawa - dodał.
Cygara i papierosy
Projekt nowelizacji zmienia też zasady dotyczące akcyzy na cygara i opodatkowuje papierosy wytwarzane przez specjalne maszyny. - Rozwija się szara strefa w obrocie tytoniem do palenia. Tu nie chodzi o robienie ręcznie papierosów, nikt nie broni skręcać papierosów czy używać ręcznej maszynki. Natomiast coraz częściej dochodzi do sytuacji, że jedna osoba wynajmuje maszynę quasi-przemysłową, a ktoś inny przychodzi ze swoim tytoniem i produkuje z niego papierosy. Nakładamy więc obowiązek produkcji maszynowej w składzie podatkowym. Zatem każdy może prowadzić taką działalność gospodarczą, ale pod nadzorem urzędu celnego. Ta sprawa jest też już ujęta w ustawie okołobudżetowej jako element ograniczania szarej strefy i zapobiegania ucieczki wpływów podatku do budżetu - podkreślił Jacek Kapica. Pytany o zwiększenie podatku od cygar dodał: - Dotychczasowa regulacja, która przewiduje opodatkowanie cygar od sztuki, była nadużywana. Pojawiły się „cygara imprezowe” długości 30 cm i wagi kilkudziesięciu gram, których nie da się palić w takiej formie. Cygara takie wykorzystywano do odzyskania z nich tytoniu do dalszej produkcji papierosów. Zatem jedynym racjonalnym rozwiązaniem było obciążenie cygar podatkiem w takim stopniu jak papierosy. Jest to po prostu wyrównanie opodatkowania.
Palą nadal, ale...
Wiceminister odpowiedział też na doniesienia o słabnących dochodach z akcyzy na papierosy, głównie z powodu nadmiernego opodatkowania i rozwoju szarej strefy. - To, że liczba palaczy nie spada, to jest nieuzasadniona opinia branży tytoniowej, która nie chce podnoszenia podatku akcyzowego, wykazując to jako błąd ministerstwa - zaznaczył. I podał konkretne liczy: - Powołam się na wyniki Diagnozy Społecznej z 2014 r. Wynika z niej, że liczba palaczy spadła z 38 proc. w 1995 r. do 26 proc. dziś, a w liczbach bezwzględnych z 12,5 mln w 1995 r., do 8,5 mln w 2013 roku. Jednocześnie palacze coraz częściej obok zwykłych, korzystają także z e-papierosów, a więc papierosy tradycyjne palą rzadziej. Dziś z e-papierosów korzysta w Polsce 1 mln 200 tys. ludzi, a trend jest bardzo mocno rosnący w ostatnich latach, bo jest to opłacalne ekonomicznie. Jak obliczyliśmy, przy cenie paczki papierosów ok. 12 zł, jej elektroniczny odpowiednik to koszt ok. 2,5 zł. Musimy jeszcze do tego dodać ograniczenia palenia w lokalach gastronomicznych. To spowodowało, że obecnie wypala się 26 mld papierosów mniej niż w 2006 roku. - Drugi mit jest taki, że przez zbyt wysoką akcyzę spadają dochody dla budżetu. Teza byłaby prawdziwa, gdybyśmy zakładali co roku wzrost lub utrzymanie rynku konsumpcji i wzrost dochodów. Natomiast celem jest prowadzenie polityki podatkowej w taki sposób, aby ograniczać dostęp do palenia tytoniu. Jesteśmy przygotowani na to, że przy mniejszej liczbie wypalonych papierosów i przy tej samej stawce akcyzy wpływy do budżetu będą mniejsze - ocenił.
E-papierosy i podatek
Kapica przypomniał też, że e-papierosy nie są opodatkowane akcyzą, tylko podatkiem VAT. - Na poziomie UE trwa dyskusja, w jaki sposób powinny być e-papierosy opodatkowane. W Polsce na razie takich planów nie ma. Nie ma wiarygodnych badań na temat szkodliwości tych e-papierosów, wiadomo jednak, że inhalacja nikotyny nie powoduje zwiększonej zapadalności na choroby nowotworowe górnych dróg oddechowych - zaznaczył.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu