W tym roku GDDKiA zamierza ogłosić 53 przetargi na budowę ponad tysiąca kilometrów dróg - pisze "Rzeczpospolita". W 2009 roku kierowcy mają zacząć korzystać z 91,6 km nowych autostrad, 116 km tras ekspresowych i 41,1 km obwodnic sześciu miast. Ale firmy budowlane podkreślają, że w obliczu kryzysu liczą na więcej.
W pierwszym kwartale tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła dwa przetargi warte 1,7 mld zł. To budowa 6 km autostrady A1 z Maciejowa do Sośnicy na Śląsku i 16,7 km drogi ekspresowej nr 7 ze Skarżyska Kamiennej do Występy (w stronę Kielc).
Jednak worek z przetargami ma się rozwiązać jeszcze przed wakacjami – najbliższe trzy miesiące to czas rozstrzygnięć kilkunastu z nich - pisze "Rz". W ośmiu zostaną wyłonieni wykonawcy 36,2 km autostrady A1 z Pyrzowic do Maciejowa (obejście Śląska) i kolejnych dwóch odcinków ekspresowej siódemki (ok. 49 km). Do tego dojdzie wiele mniejszych kontraktów – w sumie prace warte będą ok. 9 mld zł.
Długa lista
Od początku roku sypnęło także dopiero ogłaszanymi postępowaniami – od stycznia do końca marca GDDKiA ogłosiła 19 z zaplanowanych na ten rok przetargów. Kontrakty, o które ubiegają się firmy, warte są ok. 11 mld zł. GDDKiA chce wybrać m.in. wykonawcę dwóch odcinków składających się na 47 km autostrady A4 z Rzeszowa do Korczowej, zachodniej obwodnicy Poznania oraz dwóch odcinków trasy A1 między Toruniem a Strykowem o łącznej długości 64 km.
Jak informuje "Rz", kolejne trzy miesiące roku przyniosą firmom możliwość startowania w 11 postępowaniach. Wykonawcy będą mogli się ubiegać m.in. o kontrakty na budowę trzech odcinków autostrady A4 między Tarnowem a Rzeszowem o łącznej długości prawie 72 km. W planach jest też rozpoczęcie wyboru firmy, która zbuduje 70 km autostrady A18 z Olszyny na granicy z Niemcami do Golnic (przebudowa jezdni południowej). Trasa ta stanowi odgałęzienie autostrady A4 w stronę Berlina.
Drogowcy chcą więcej
Budowlańcy liczyli jednak na więcej. – Pierwszy kwartał pokazał, z jak poważnym ochłodzeniem rynku mamy do czynienia – mówi "Rz" Roman Wieczorek, prezes Skanska. – Niestety oczekiwania branży budowlanej, że inwestycje publiczne, zwłaszcza infrastrukturalne, zniwelują w jakimś stopniu spadek zamówień w innych sektorach, nie do końca się spełniły – dodaje.
Jego zdaniem w GDDKiA i w lokalnych urzędach marszałkowskich czy gminnych wciąż brakuje skuteczności w podejmowaniu decyzji i sprawności w przygotowywaniu i otwieraniu kolejnych przetargów.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu