Zarówno rynek walutowy, jak i papierów dłużnych, konsolidują się w oczekiwaniu na przyszłotygodniowe odczyty danych makroekonomicznych z Polski, szczególnie inflacji, oraz wystąpienie prezes Fed Janet Yellen.
- Złoty nadal jest na słabszych poziomach, w przeciwieństwie do papierów skarbowych, zareagował na wzrost awersji do ryzyka na rynkach globalnych. Na pewno wpływ na kwotowania miało to, co się działo na rynkach peryferyjnych strefy euro - powiedział PAP Arkadiusz Urbański, analityk Banku Pekao.
Banco Espirito Santo
Niepokoje na rynkach wywołały informacje o tym, że Banco Espirito Santo, drugi pod względem kapitalizacji bank w Portugalii. BES poinformował, że jego ekspozycja na spółki Grupo Espirito Santo wynosi 1,18 mld euro. Grupa nie spłaciła w terminie części krótkoterminowego zadłużenia i obecnie Banco Espirito Santo czeka na plan restrukturyzacyjny Grupo Espirito Santo, by oszacować potencjalne straty. Akcje portugalskiego banku spadły o 32 proc. w tym tygodniu.
Spokojna sesja
W ocenie kolejnego rozmówcy PAP piątkowa sesja upłynęła na złotym wyjątkowo spokojnie, chociaż polska waluta pozostała na słabszych poziomach niż na początku tygodnia. - Dzisiaj niewiele się działo na rynku, głównie pozostajemy pod wpływem tego, co się dzieje na rynkach globalnych. Kurs EUR/PLN zamyka się właściwie na poziomach z wczorajszego zamknięcia - powiedział diler jednego z zagranicznych banków działających na rynku lokalnym.
- Polityczne zawirowania nie są przez inwestorów szczególnie śledzone. Widać, że koalicja ma większość. Istotne będzie to, co potencjalnie powie o przyszłej polityce Fed Janet Yellen. W przyszłym tygodniu najistotniejszą daną z Polski będzie inflacja; jeśli będzie zgodna z oczekiwaniami, to zostanie odebrana neutralnie, jednak odczyt poniżej zera może być wsparciem dla tych, co grają pod obniżkę stóp procentowych przez RPP - dodał.
Trend boczny
Na rynku długu panuje trend boczny. Obroty są niskie, większej zmienności można się spodziewać przy publikacji przyszłotygodniowych danych, głównie o inflacji za czerwiec.
- Kolejny dzień obserwujemy na rynku długu słabą płynność, wakacje powodują, że aktywność inwestorów jest nieduża. Wczoraj mieliśmy umocnienie na rynkach bazowych przy osłabieniu na rynkach peryferyjnych strefy euro, na naszym rynku lokalnym sesja była neutralna. Dzisiaj wygląda to podobnie, polskie papiery skarbowe znajdują się gdzieś pomiędzy bundami a obligacjami włoskimi i hiszpańskimi - podsumował w rozmowie z PAP piątkową sesję na Urbański z Banku Pekao.
Przyszły tydzień
Jego zdaniem w przyszłym tygodniu najistotniejsze będą dane o inflacji i wystąpienie szefowej Fed.
- W przyszłym tygodniu mamy serię "twardych" danych z polskiej gospodarki, które być może powiedzą więcej o kierunku polityki pieniężnej. Gdybyśmy już w czerwcu zobaczyli deflację w ujęciu rdr, to może spowodować reakcję na krótkim końcu krzywej. Jeśli jednak inflacja okaże się zgodna z oczekiwaniami rynkowymi, to raczej spodziewałbym się schłodzenia oczekiwań na obniżki stóp procentowych - powiedział Urbański. - Ważne będzie także to, co powie prezes Yellen w przyszłym tygodniu - dodał.
GUS
GUS opublikuje we wtorek dane o inflacji. Ekonomiści ankietowani przez PAP spodziewają się, że wskaźnik CPI w czerwcu wyniósł 0,2 proc. rdr, a mdm ceny spadły o 0,1 proc.
W najbliższą środę prezes Fed przedstawi półroczny raport nt. polityki monetarnej. W ocenie analityka obroty w nadchodzących dniach pozostaną niskie i należy się spodziewać stabilizacji rentowności.
- Nie spodziewam się dużych obrotów na rynku długu, co może oczywiście rzutować na większą zmienność. Moim zdaniem najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest obecnie trend boczny na papierach - ocenia Urbański.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24