Niemieckie ministerstwo gospodarki zatwierdziło sprzedaż RWE Dea. Spółka córka RWE zajmująca się wydobyciem gazu i ropy trafi w ręce grupy kontrolowanej przez rosyjskiego oligarchę Michaiła Fridmana. Wartość transakcji to 5,1 mld dolarów.
Agencja Reuters informuje, że obie strony doszły do porozumienia pomimo napięć między Niemcami a Rosją i wprowadzaniem wzajemnych restrykcji handlowych wskutek działań Kremla na wschodzie Ukrainy.
Historyczne przejęcie
W ramach zawartej umowy drugi najbogatszy człowiek w Rosji Michaił Fridman, który jest większościowym właścicielem akcji LetterOne, uzyska udziały w koncernie posiadającym 190 koncesji na wydobycie ropy i gazu. Chodzi o złoża w Europie (także w Polsce), na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Na początku lipca na transakcję zgodziła się już Komisja Europejska. Unijni urzędnicy nie dostrzegli w umowie między LetterOne, który należy do rosyjskiej Alfa Group, a RWE zagrożenia dla wolnej konkurencji, pod warunkiem, że nie dojdzie do połączenia rosyjskiej firmy ze spółką córką RWE. Wartość transakcji to 5,1 mld euro, choć wcześniej sprzedawana firma była wyceniana na 4,5 mld euro. To przejęcie według Reutersa może być największym zagranicznym zakupem w rosyjskiej historii.
Polskie złoża
RWE Dea prowadzi działalność wydobywczą w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Egipcie i Danii. Posiada też koncesje wydobywcze na Malcie, Algerii, Libii. W południowo-wschodniej Polsce ma 5 koncesji na poszukiwanie i wydobycie węglowodorów, obejmujących łączny obszar ok. 3,3 tys. km kw.
Autor: msz///bgr / Źródło: Reuters