Przynajmniej 2,5 miliarda dolarów zainwestuje Gazprom w Nigerii. Rosyjska grupa gazowa podpisała umowę z państwowym koncernem naftowym Nigerii dotyczącą eksploatacji i rozwoju ogromnych zasobów gazowych tego kraju – donosi forsal.pl, powołując się na piątkowe wydanie "Financial Times".
Nadzieję na owocną współpracę z Nigerian National Petroleum Corporation (NNPC), zwanym Nigazem, wyraził prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Podczas wizyty w stolicy Nigerii, Abuja, stwierdził, że oba kraje mogą zostać "wielkimi partnerami energetycznymi". - Jeśli zrealizujemy wszystkie nasze plany, wówczas rosyjskie inwestycje w Nigerii mogą osiągnąć miliardy dolarów – ocenił Miedwiediew.
Europa zaniepokojona
Joint venture między Gazpromem i Nigazem wywołało wielkie zaniepokojenie w Europie. Dotychczas w rozwój przemysłu naftowego w Nigerii zaangażowane były przede wszystkim zachodnie koncerny. Teraz obawiają się, że Rosja włączając się w wydobycie nigeryjskiego gazu, dąży do zdobycia kontroli nad dostawami tego surowca do Unii Europejskiej.
Rosja pomoże Nigerii
Rezerwy gazu w Nigerii - pod względem wielkości – są siódme na świecie. Rząd Nigerii chce, by ten surowiec odgrywał kluczową rolę w krajowym przemyśle. Teraz w realizacji tych planów ma pomóc Rosja. Nowo utworzone joint venture będzie uczestniczyć w eksploatacji gazu, budowie rafinerii, gazociągów oraz elektrowni zasilanych gazem na terenie całego kraju.
Ile to kosztuje i kto za to zapłaci
Rosjanie mają też wziąć udział w budowie odcinka gazociągu - części trans-saharyjskiej magistrali gazowej, którą ten surowiec ma być bezpośrednio transportowany do Europy. Polityczne i ekonomiczne wsparcie dla magistrali obiecała też Unia Europejska. Wybudowanie tego gazociągu ma kosztować 10 miliardów dolarów, a dodatkowe 3 mld dolarów ma pochłonąć konstrukcja centrów magazynowania gazu.
Źródło: forsal.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA