W czasie debaty sejmowej nad przyszłorocznym budżetem minister finansów Jacek Rostowski już zapowiedział, że nie wyklucza jego nowelizacji. Dodał, że taki krok nie jest "żadną katastrofą", budżet nowelizowany był np. w 2009 r. Projekt budżetu na 2013 r. zakłada, że deficyt w przyszłym roku nie przekroczy 35 mld 565 mln 500 tys. zł.
- Jesteśmy świadomi faktu, iż przy wielkiej skali niepewności tego, co będzie się działo w Europie zachodniej, szczególnie w strefie euro, może dojść do potrzeby nowelizacji budżetu w ciągu 2013 r. - powiedział Rostowski w Sejmie podczas drugiego czytania projektu budżetu na 2013 rok.
O błędach w polityce monetarnej
Rostowski podkreślał jednak, że "budżet na 2013 rok to realny budżet".
- Czasy w Europie są niepewne, ale jeśli popatrzymy na ostatnie prognozy EBC, to już w II połowie 2013 roku sytuacja w Europie będzie się poprawiała, co oznacza także przyspieszenie wzrostu w Polsce. Także dzięki rozpoczęciu cyklu obniżek stóp, który rozpoczął się później niż powinien. Rozczarowujące dane o PKB za III kwartał są po części efektem błędów w polityce monetarnej - powiedział Rostowski. Wcześniej mówił o tym samym w rozmowie z dziennikarzami.
PKB w III kwartale wzrósł o 1,4 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1,8 proc. - Oczekuję serii dalszych obniżek stóp i efektów w II połowie 2013 r. - dodał Rostowski.
Podkreślił, że deficyt sektora finansów publicznych w 2013 roku w relacji do PKB będzie poniżej 3,5 proc.
Prośba do opozycji o wstrzemięźliwość
Mówiąc o bezrobociu prosił o "pewną wstrzemięźliwość ze strony posłów opozycji". - Bezrobocie jest znacznie wyższe niż chcielibyśmy, ale warto w tym przypadku sięgnąć po porównanie międzynarodowe - powiedział minister finansów. Jak tłumaczył, dziś Polska jest na 17. miejscu wśród krajów UE, jeśli chodzi o bezrobocie wśród młodych - do 25. roku życia. Przypomniał, że w tej statystyce w październiku 2007 r. Polska była na 22. miejscu, a w tym samym miesiącu 2005 r. na 27. pozycji w UE, "czyli ostatnim miejscu".
- Chcielibyśmy być na wyższym miejscu i działania ministra pracy, reformowanie urzędów pracy, aby lepiej funkcjonowały i przeznaczenie większych środków na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu - to są te działania, które podejmujemy w przyszłym roku, aby bezrobocie ograniczyć - podkreślił.
Wielogodzinna debata Przyjęty przez rząd pod koniec września projekt budżetu na 2013 r. zakłada, że dochody w przyszłym roku wyniosą 299 mld 385 mln 300 tys. zł, a wydatki będą nie wyższe, niż 334 mld 950 mln 800 tys. zł. Zgodnie z projektem dochody podatkowe mają wynieść w przyszłym roku 266 mld 982 mln 697 tys. zł i będą o 5,1 proc. większe niż w roku obecnym. Dochody niepodatkowe zaplanowano na 30 mld 806 mln 651 tys. zł. Złożą się na nie dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach, a także z wpłat z zysku (5 mld 860 mln 10 tys. zł), dochody z cła (2 mld 1 mln zł), wpłaty z zysku NBP (401 mln 900 tys. zł), opłaty, grzywny, odsetki i inne dochody niepodatkowe (20 mld 160 mln 479 tys. zł), wpłaty jednostek samorządu terytorialnego (2 mld 383 mln 262 tys. zł). Ustalony w projekcie limit wydatków budżetowych na 2013 r. jest wyższy o 1,9 proc. od planowanego na 2012 r. Udział wydatków budżetu państwa w PKB w 2013 r. wyniesie 19,8 proc. wobec 20,4 proc. w 2012 r., co oznacza spadek o 0,6 pkt proc.
Rząd: PKB powyżej 2 proc. Przy ustalaniu planu wydatków zastosowano tzw. tymczasową dyscyplinującą regułę wydatkową, czyli mechanizm ograniczający wzrost wydatków publicznych. Ponadto w 2013 r. utrzymano zamrożenie funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej. Rząd w projekcie założył, że w przyszłym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc. PKB, a średnioroczna inflacja wyniesie 2,7 proc. Ponadto przyjęto, że wzrost spożycia ogółem wyniesie 5 proc. (w ujęciu nominalnym), realny wzrost wynagrodzeń sięgnie 1,9 proc., a zatrudnienie wzrośnie o 0,2 proc. Projekt ustawy budżetowej na 2013 r. poparła pod koniec listopada sejmowa komisja finansów publicznych. Z prawie 60 zgłoszonych poprawek komisja zaakceptowała 18 - niemal wszystkie zgłoszone przez Platformę Obywatelską.
Autor: mac, mon//kdj / Źródło: PAP