Sbierbank chce odszkodowania od General Motors za nieudaną sprzedaż Opla. Prezes tego rosyjskiego banku mówi, że będzie domagać się pokrycia kosztów poniesionych na przygotowanie transakcji i zapowiada pozew do sądu, jesli nie uzyska odszkodowania dobrowolnie.
Rosyjskie media przypominają, że negocjacje trwały 9 miesięcy, przygotowano 9 tysięcy stron dokumentacji dotyczącej sprzedaży i tuż przed sfinalizowaniem transakcji Amerykanie postanowili nie sprzedawać europejskiej części swej firmy.
Sbierbank wspólnie z kanadyjsko-austriackim koncernem Magna miał przejąć 55 procent akcji Opla. Transakcja miała poparcie niemieckiego rządu i kanclerz Angeli Merkel.
German Gref twierdzi, że strona rosyjska nie liczyła na zbyt wysokie zyski z Opla, ale liczyła na dostęp do posiadanych przez koncern technologii. - Nadalibyśmy nowe bodźce technologiczne rozwojowi przemysłu motoryzacyjnego i w związanych z nim sektorów gospodarki. Tego sektora gospodarki potrzebujemy jak powietrza, aby uwolnić się od uzależnienia od surowców. Niestety, okoliczności okazały się silniejsze - mówi prezes Sbierbanku.
Gref dodaje, że rosyjska strona prowadzi sformułowała już swoje żądania i przedstawiła je Amerykanom. - Jeśli propozycje nie zostaną przyjęte, będziemy dążyć do rozstrzygnięcia tej kwestii drogą sądową - stwierdził prezes Sbierbanku.
Źródło: forbesrussia.ru
Źródło zdjęcia głównego: TVN24