W pierwszą rocznicę wybuchu kryzysu na amerykańskim rynku kredytowym wciąż nie wiadomo, kiedy skończą się problemy. Finansista George Soros przewiduje: kryzys finansowy dotknie też realnej gospodarki. Tymczasem cena ropy spadła do najniższego poziomu od 5 maja. Czy to zapowiedź poprawy sytuacji?
Rok temu kryzys na amerykańskim rynku hipotecznym zakończył hossę na światowych giełdach
Straty sięgające 500 miliardów dolarów i recesja obejmująca cały świat - taki scenariusz kreślili wówczas analitycy. Był to scenariusz kryzysu, na którym sporo pieniędzy stracili też Polacy.
Ciężkie czasy jeszcze przed nami
Kryzys zakończył pięcioletnią hossę na Wall Street i doprowadził do ponad 3-procentowych obniżek amerykańskich stóp procentowych. Boleśnie dotknął też inwestorów w Polsce. W ciągu ostatniego roku akcje na warszawskim parkiecie straciły ponad 30 proc. wartości.
Według finansisty George Sorosa, kłopoty banków pozbawią pieniędzy nie tylko inwestorów giełdowych. Uderzą także w ludzi, którzy z giełdą nie mają nic wspólnego.
- Jeśli ktoś myśli, że kryzys finansowy nie dotknie realnej gospodarki, to grubo się myli - mówi amerykański finansista. - Skoro na globalną gospodarkę miał wpływ boom rynków finansowych, to dlaczego jego brak miałby pozostać bez znaczenia.
W światowej gospodarce kryzys spowodowany upadkiem rynku kredytów typu subprime już spowodował 500 miliardów dolarów strat.
Subprime, czyli...
Termin ten oznacza pożyczki hipoteczne o „gorszym” ratingu. Kredyty "subprime" to kredyty udzielane osobom o słabszej historii kredytowej. Mogły one mieć problemy ze spłatą kredytów w przeszłości lub nie do końca były w stanie udokumentować swoje dochody dla celu policzenia tzw. zdolności kredytowej.
Banki i inne instytucje pożyczkowe w szalonej pogoni za klientami podczas boomu na rynku nieruchomości zaczęły udzielać coraz więcej kredytów, również tej grupie klientów. To doprowadziło do prawdziwych problemów w "okresie próby", jakim były ostatnie miesiące zarówno dla banków, jak i ich klientów.
Na jaką skalę są to kłopoty, Ameryka zobaczyła w połowie lipca, kiedy to dwóm największym instytucjom kredytującym w USA w oczy zajrzało bankructwo. Rząd natychmiast wsparł banki rezerwami federalnymi, jednak widać, że gmach się chwieje. Fannie Mae i Freddie Mac, dwaj najwięksi amerykańscy kredytodawcy kraju, gwarantują kredyty hipoteczne o wartości ponad 5 bilionów dolarów - to blisko połowa wartości wszystkich amerykańskich hipotek.
Koniec hossy na rynku ropy?
Jednocześnie rynek ropy wariuje. W niecałe kilka tygodni po rekordowych zwyżkach (sięgających 147 dolarów) kurs ropy z wrześniowych kontraktów spadał w poniedziałek do 119,50 USD. Potem odbił w górę, ale wciąż był o 4,77 USD niższy niż na koniec poprzedniej sesji i wynosił 120,33 USD. Na giełdzie NYMEX kurs ropy spadał o 4 USD do 121,10 USD.
lad//gak
Źródło: tvn24.pl, pb.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu