Rusza wyścig po 800 milionów złotych. Jak dowiaduje się "WSJ Polska", w kwietniu Komenda Główna Policji uruchomi największą w swoich dziejach machinę konkursową. Do końca 2009 roku policja ma kupić blisko 6,5 tysiąca nowych aut osobowych, terenowych i dostawczych.
Zakupy pochłoną blisko 800 mln złotych. Funkcjonariusze nie mają jednak wątpliwości, że warto. Obecnie używane pojazdy są już wyeksploatowane. Z ogólnej liczby 21 tys. samochodów ok. 5 tys. to jeszcze mocno przestarzałe polonezy. Policja przekonuje, że w pierwszej kolejności właśnie one zostaną wymienione.
Przetarg na policyjne samochody to nie gratka
W 2007 roku policja chciała kupić za jednym razem aż 5,2 tys. aut. Konkurs unieważniono po protestach firm motoryzacyjnych: Forda, Fiata, GM czy Peugeota. Sprzedawcy oprotestowali m.in. specyfikację przetargową, która preferowała, ich zdaniem, określone marki i modele. policja
Taki wariant jest brany pod uwagę ze względu na przykre doświadczenia z organizacją podobnych przetargów w przeszłości. W 2007 roku policja chciała kupić za jednym razem aż 5,2 tys. aut. Konkurs unieważniono po protestach firm motoryzacyjnych: Forda, Fiata, GM czy Peugeota.
Sprzedawcy oprotestowali m.in. specyfikację przetargową, która ich zdaniem preferowała określone marki i modele. Policja odpierała zarzuty, twierdząc, że dilerom zależało głównie na sprzedaży standardowych produktów, a nie dopasowywaniu oferty do potrzeb policyjnych. Urząd Zamówień Publicznych, który był arbitrem w sprawie, uznał jednak argumentację sprzedawców.
Szefostwo polskiej policji chce tym razem uniknąć podobnych kłopotów. Zdecydowało więc, że łatwiej będzie przeprowadzić od początku do końca kilka niezależnych od siebie przetargów zamiast jednego dużego. Jeżeli któryś z nich zostanie oprotestowany, będzie to mniejszym problemem, gdyż uda się zakończyć inne.
Radiowozy trafią do jednostek w całym kraju Formalnie konkursy mają ogłaszać komendy wojewódzkie, ale docelowo pojazdy trafią do jednostek w całym kraju.
Najprawdopodobniej taki sposób postępowania przetargowego nie będzie dotyczyć jednak samochodów osobowych. Jak ujawnia Horosz, obecnie ważą się losy jednorazowego zakupu aż 4,4 tys. aut osobowych. Być może już 1 kwietnia arbitrzy działającej przy Urzędzie Zamówień Publicznych Krajowej Izby Odwoławczej potwierdzą, że policja może taki konkurs zorganizować.
- Każdy ze sprzedawców marzy, by po kraju jeździło kilkaset czy nawet kilka tysięcy oznakowanych w ten sposób pojazdów - twierdzi Wojciech Szyszko, szef Kia Motors Polska. Ta firma w ubiegłym roku po raz pierwszy wygrała konkurs na dostawę policji 200 sztuk modelu Kia Ceed. Tym samym koreańskie samochody dołączyły do elitarnego klubu eksploatowanych przez policję aut: volkswagenów, fordów, opli, toyot - z udziałem archaicznych polonezów.
Jak mówią przedstawiciele Komendy Głównej, jedno jest pewne: o kontrakty rywalizować będą tym razem tylko oficjalni importerzy i producenci, a nie jak dotąd, dealerzy różnych marek. W ten sposób obniżona ma zostać cena dostawy. KGP szacuje, że kupując bezpośrednio u importerów zaoszczędzi po około 10 tys. zł na jednym aucie.
Po czteroletniej eksploatacji samochody mają zostać znów wymienione na nowe, czego wymagają standardy krajów będących członkami UE.
Źródło: "Dziennik", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24