Nie tylko kluby sportowe sponsorowane przez firmy bukmacherskie mają kłopot z nową ustawą hazardową. Kłopot ma też państwowy monopolista. Zgodnie z nowym prawem, Totalizator Sportowy nie może się reklamować - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna".
Ustawa zabrania bowiem rozpowszechniania nazw i symboli graficznych podmiotów, które urządzają zakłady wzajemne, a TS ma w ofercie wyścigi konne na warszawskim Służewcu - przypomina "DGP". Chodzi o art. 29 pkt 2 ustawy.
Zabrania się informowania o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, przyjmowania zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. Art. 29.2 ustawy o grach hazardowych
Legalna czy nie?
Czy więc reklama np. kumulacji w grach liczbowych organizowanych przez TS, nawet taka na standach przed kolekturami, jest nielegalna?
Według prawnika i byłego wiceszefa MSWiA w rządzie Jerzego Buzka, Krzysztofa Budnika tak: - Przepis jednoznacznie wskazuje, że jakakolwiek reklama TS, czy ta pojawiająca się przy okazji zakładów wzajemnych, czy też urządzanych przez niego gier liczbowych jest zakazana - mówi Budnik w rozmowie z gazetą.
Wyodrębnią spółkę?
Sam Totalizator twierdzi co innego: - Jesteśmy w posiadaniu ekspertyz prawnych, które stwierdzają, że zakaz reklamy dotyczy jedynie zakładów wzajemnych - mówi "DGP" Piotr Gawron, rzecznik TS. Dodaje, że sezon wyścigów konnych się jeszcze nie zaczął, więc - jak dotąd - nie ma problemu z ich reklamą.
Z nieoficjalnych informacji dziennika wynika, że TS problem prawny widzi i w związku z tym rozważa wyodrębnienie osobnej spółki, która przejmie organizację wyścigów.
Gawron przyznaje też, że na razie służba celna nie kontrolowała firmy pod kątem reklam.
Bukmacherzy się buntują
Punkty bukmacherskie od początku stycznia są natomiast systematycznie kontrolowane - celnicy sprawdzają , czy jest przestrzegany zakaz reklamy. Za złamanie przepisu może grozić nawet 12,5 mln zł kary.
Inni organizatorzy zakładów wzajemnych chcą więc nagłośnić problem TS, pisze gazeta: - Ustawa o grach hazardowych dopuszcza jedynie oznaczenie miejsca, w którym można zawierać zakłady wzajemne i to literalnie dotyczy także Totalizatora - podkreśla w rozmowie z "DGP" Zdzisław Kostrubała, prezes jednej ze spółek.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24