Legendarne studia Abbey Road - miejsce nagrań większości utworów Beatlesów - nie zostaną sprzedane. Po fali protestów właściciel studia, firma EMI, zmieniła plany, choć wciąż jest w finansowych kłopotach. Protestowali i zwykli miłosnicy muzyki, i gwiazdy - m.in. Paul McCartney.
Informacja z ubiegłego tygodnia była nieoficjalna, ale przedstawiały ją najpoważniejsze media: zlokalizowane w północnym Londynie Abbey Road Studios mają zostać sprzedane, a uzyskane pieniądze podreperować sytuację finansowa firmy EMI. Teraz jednak muzyczny koncern wydał oficjalny komunikat: Sądzimy, że Abbey Road powinny pozostać własnością EMI - stwierdzono wprost.
Zaniepokojeni artyści i słuchacze
Informacja o planach wystawienia Abbey Road na sprzedaż spotkała się z falą krytyki. Swoją opinię wyraził m.in. jeden z Beatlesów Paul McCartney, stwierdzając, że byłoby to "dotkliwą stratą dla brytyjskiego przemysłu muzycznego".
Natomiast kompozytor popularnych musicali Andrew Lloyd-Webber oświadczył , że jest gotów sam odkupić studia nagraniowe, bo ma do nich silny emocjonalny stosunek. To tam nagrywał swoje utwory i - jak podkreslił - odpowiadają one jego trudnym do spełnienia wymogom technicznym.
Kilka tysięcy sygnatariuszy internetowej petycji wyraziło na Facebooku swój niepokój, iż perspektywa wykupienia Abby Road przez firmę developerska zakończy się wybudowaniem w tym miejscu kompleksu mieszkaniowego, który na zawsze przekreśli historyczną działalność wyjątkowego miejsca.
EMI szuka funduszy
EMI oraz Abbey Road od 2007 r. pozostaje w rękach prywatnej spółki kapitałowej firmy Terra, która za przejęcie wytwórni zapłaciła 4,2 mld funtów.
Obecnie jednak długi firmy Terra wynoszą blisko 2,6 mld funtów, zaś straty za ubiegły rok sięgnęły 1,75 mld funtów.
Od pewnego czasu EMI prowadzi działania mające na celu znalezienie inwestorów i zdobycie sumy 120 mln funtów, która pozwoli na wywiązanie się ze zobowiązań wobec banków.
Jeden z przedstawicieli EMI, cytowany przez poniedziałkowe wydanie „Timesa” wyznaje anonimowo, że firma doszła do wniosku, iż sprzedaż studiów nie rozwiązałaby jej trudności finansowe. W minionym roku za odsprzedanie Abbey Road zaproponowano jej niespełna 30 mln funtów, co stanowi zaledwie 1 procent całego zadłużenia firmy.
Według brytyjskich mediów w najbliższych dniach dzięki wsparciu English Heritage doradzającego w zakresie kultury i dziedzictwa narodowego studiom zostanie przyznany status budynku chronionego drugiego stopnia. W praktyce oznacza to, iż każdemu właścicielowi będzie bardzo trudno uzyskać zgodę na jego zburzenie.
Studio rozsławili między innymi Beatlesi, którzy w 1969 roku nazwali swój album właśnie "Abbey Road". Do dziś turyści z całego świata pielgrzymują do północnego Londynu, by przejść po słynnej "zebrze" przed studiem, gdzie zrobiono zdjęcie Beatlesów na okładkę płyty. "Czwórka z Liverpoolu" nagrała przy Abbey Road 90 proc. swoich piosenek z lat 1962-69.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24