Chrysler - 16 proc., General Motors - 7,5 proc., Ford - 7 proc. rok do roku - amerykańscy producenci aut raportują o dużym wzroście sprzedaży w grudniu 2010. To według nich dowód, że przemysł samochodowy systematycznie poprawiał swoją kondycję.
Japoński Nissan w Stanach Zjednoczonych poradził sobie jeszcze lepiej - zanotował wzrost sprzedaży o 28 proc.
- Myślę, że ludzie chętniej robią teraz duże zakupy. Oto historia czwartego kwartału (2010 r.) - mówi Ali Castignetti, szef sprzedaży Nissana w USA. Dodaje, że według niego, będziemy obserwować "powolny, równomierny wzrost".
Pomoc się przydała
Wzrosty sprzedaży dotyczą nie tylko grudnia, ale całego roku 2010 - w tej skali Ford urósł o 19 proc., Chrysler 16 proc., a GM o 6 proc. To dowód na poprawę kondycji tzw. trójki z Detroit, z których dwoje - Chrysler i GM - w 2009 r. zostało objętych ochroną państwa przed wierzycielami, by uchronić obie firmy przed bankructwem.
Obecne wyniki pozwolą państwu wycofać się z części udziałów w objętych planem ratunkowym firmach - pisze BBC.
Źródło: news.bbc.co.uk