W specjalnym piśmie do marszałków Sejmu i Senatu oraz ministra pracy Generalny Inspektor Danych Osobowych rekomenduje całkowity zakaz używania przez pracodawcę wobec pracowników wariografów. Proponuje jednak inne udogodnienia dla pracodawców - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Według GIODO, coraz częściej używane przez pracodawców (za zgodą kandydatów do pracy) badania wariografem czy testy psychologiczne, zbyt mocno ingerują w prywatność obywateli. Nawet sądy często odrzucają badanie wariografem, jako niemiarodajny dowód.
Stąd sugestia GIODO skierowana do władz, by zakazać używania wariografu. Co do testów psychologicznych - pracodawcy mieliby stosować je tylko, jeśli nie ingerują zbyt głęboko w strefę prywatności pracowników.
Bez odcisków palców
GIODO chce także zakazać pobierania przez pracodawców danych biometrycznych pracowników w celu ewidencjonowania ich czasu pracy. Ale chce, by prawo pozwalało na pobieranie takich danych, jeśli celem byłoby zwiększenie bezpieczeństwa powierzonych bankowi pieniędzy.
Zmiany miałyby dotyczyć także służbowej korespondencji mailowej pracodawca - według pomysłu GIODO - mógłby śledzić ruch na poczcie pracownika (z kim i ile razy pisał), ale nie mógł czytać zawartości e-maili.
Przedszkolanka niekarana
Jednocześnie, jak pisze "DGP", GIODO zaproponował np. wydłużenie listy zawodów objętych obowiązkiem legitymowania pracowników pod kątem ich niekaralności. Do listy miały by być dołączone np. zawody związane z edukacją - zaświadczeń o niekaralności można by więc wymagać od przedszkolanek czy nauczycieli.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24