Piwo i inne alkoholowe trunki z Ukrainy nie wjadą już do Rosji. Zakaz wydał Rospotrebnadzor (państwowa rosyjska agencja ochrony konsumentów). To kolejna odsłona wojny handlowej i prawdopodobnie odpowiedź na wczorajszą decyzję ukraińskiego parlamentu o nałożeniu na Moskwę sankcji.
Ukraińska Rada Najwyższa przyjęła we wtorek, w pierwszym czytaniu, projekt ustawy o sankcjach wobec Rosji za popieranie i finansowanie terroryzmu na Ukrainie.
Rząd ukraiński zainicjował objęcie sankcjami 172 osób fizycznych i 65 osób prawnych z Rosji i innych państw. Podmioty te uznano za zaangażowane we wspieranie i finansowanie terroryzmu na wschodzie Ukrainy oraz popierające marcową aneksję Krymu przez Federację Rosyjską.
Rządowy projekt ustawy przewiduje wobec tych podmiotów 29 rodzajów restrykcji, w tym zakaz przyjazdu na Ukrainę, zablokowanie i zamrożenie aktywów w tym kraju, zakaz działalności na Ukrainie, zakaz udziału w procesach prywatyzacyjnych, korzystania z licencji, a także z prawa tranzytu.
Wojna na sankcje
Z kolei kilka dni temu Rosja wprowadziła zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z UE, Stanów Zjednoczonych, Australii, Kanady i Norwegii. W ten sposób Rosja odpowiedziała na sankcje zastosowane wobec niej przez Zachód w związku z rolą Moskwy w konflikcie na Ukrainie. Rosyjski zakaz ma obowiązywać przez rok.
Autor: km//gry / Źródło: Reuters, PAP,