- Jesteśmy w przededniu ekonomicznej wojny. Sankcje i kolejne listy tylko i wyłącznie zjednoczą Rosjan wokół Putina, który jeszcze bardziej otworzy się na Azję - uważa Anna Garwolińska, prezeska Glaubicz Garwolińska Consultants. Zgodził się z nią Piotr Kuczyński. - Nie ulega wątpliwości, że wpychamy Rosję w sferę azjatycką - zgodził się z nią Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.
- Sankcje i stworzenie żelaznej kurtyny w pewien sposób uderzy w nas - ostrzegła Anna Garwolińska, prezes Glaubicz Garwolińska Consultants. - Sankcje i kolejne listy, tylko i wyłącznie zjednoczą Rosjan, i to bogatych, wokół Putina, co oznacza przerzucenie pieniędzy na jego politykę, co z kolei oznacza większe otwarcie na Azję - dodała. - Ani Chiny, ani inne kraje nie będą kontynuowały polityki Unii Europejskiej - uważa. - To oznacza powrót do "dwubiegunowego podejścia politycznego". - Czy nam się to podejście będzie opłacało? - To zależy od ludzi - odpowiedziała. - Szwajcaria wygrywała na każdej wojnie, a my jesteśmy w przededniu ekonomicznej wojny - oświadczyła.
Rykoszetem w sąsiadów
Zgodził się z nią Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. - Nie ulega wątpliwości, że wpychamy Rosję w sferę azjatycką. Chiny na na pewno nie przejmą się sankcjami, kraje BRICS, które zrobiły sobie nowe MFW też się tym nie przejmą - powiedział. Jego zdaniem unijne sankcje "spotkają się z odpowiedzią ze strony Rosji. - Dotkną tego, kogo łatwiej sięgnąć. A kogo łatwiej sięgnąć? Nas - mówił.
Autor: rf/km / Źródło: TVN24 Biznes i Świat