Szacujemy, że straty gospodarcze wynikające z cyberprzestępczości wyniosły w ubiegłym roku na świecie 445 mld dolarów - powiedział Sebastian Zamora, ekspert z firmy zajmującej się bezpieczeństwem komputerowym.
Firma McAfee, zajmująca się bezpieczeństwem komputerowym i Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (Center for Strategic and International Studies – CSIS) - amerykańska organizacja non-profit opublikowały raport "Net Losses – Estimating the Global Cost of Cybercrime", dotyczący ekonomicznych skutków cyberprzestępczości na świecie. Raport opiera się na danych zebranych z 51 krajów, które wytwarzają ok. 80 proc. globalnego dochodu.
- Straty wynikłe z cyberprzestępczości mają wpływ na wartość PKB krajów dotkniętych tą plagą. Według naszego raportu przez działania cyberprzestępców nominalna wartość PKB w krajach wysoko rozwiniętych w 2013 r. była mniejsza średnio o 0,9 proc. - powiedział Zamora.
Trudne zadanie
Ekspert zaznaczył, że dokładnie oszacowanie strat związanych z przestępczością komputerową jest trudne. Na świecie przygotowuje się wiele raportów na ten temat, ale według różnych metodologii. - Dla przykładu znaleźliśmy opracowania dotyczące Unii Europejskiej, w których podawano, że straty powodowane przez cyberprzestępczość wyniosły 16 miliardów dolarów - podkreślił.
Jak wynika z raportu, cyberprzestępczość negatywnie wpływa na ogólne wyniki finansowe przedsiębiorstw, handel, konkurencyjność, innowację. Szczególną szkodę wyrządza w obszarze własności intelektualnej. - Kraje, w których tworzenie własności intelektualnej oraz sektory ściśle z nią związane są istotne dla gospodarki, tracą wskutek przestępstw komputerowych dużo więcej w zakresie handlu, rynku pracy i dochodu niż państwa, których gospodarka w mniejszym stopniu opiera się na technologii i innowacyjności - podkreślił Zamora.
Według niego straty wynikające z cyberprzestępczości mogą potencjalnie kosztować utratę aż 200 tysięcy miejsc pracy w USA oraz 150 tysięcy w Unii Europejskiej rocznie. - Oczywiście, straty te niekoniecznie muszą być stratami netto. Pracownik, który stracił pracę z powodu działalności cyberprzestępców, może ją znaleźć na innym stanowisku, w innym sektorze. Niemniej może to być praca mniej płatna. Zatem trudno jest oszacować dokładny wpływ cyberprzestępczości na zatrudnienie, nie wolno jednak tego wpływu lekceważyć - zaznaczył.
Koszty naprawy
Część strat jest bezpośrednio powiązana z tym, co eksperci nazywają "kosztami naprawy" lub cyfrowym i elektronicznym procesem "czyszczenia", który jest konieczny po wykryciu ataku. - Koszty cyberprzestępczości dotyczą nie tylko samych bezpośrednich strat, ale także dodatkowych kosztów, takich jak odbudowanie zaufania przez firmę po stracie np. numerów kart kredytowych klientów, kosztów związanych z utratą części klientów, z poprawieniem infrastruktury bezpieczeństwa, aby na przyszłość ryzyko powtórzenia podobnej sytuacji obniżyć do absolutnego minimum - podkreślił Zamora.
Zaznaczył, że walka z cyberprzestępczością wymaga współpracy międzynarodowej. - Aby skutecznie walczyć z tym procederem, konieczna jest współpraca w ramach organizacji międzynarodowych, jak, choćby OECD, zarówno w kontekście tworzenia bardziej skutecznego prawa w dziedzinie ochrony np. własności intelektualnej, jak i skuteczności jego egzekwowania. Sankcja za przestępstwo musi być nieuchronna. Dziś ryzyko dla przestępców jest niskie przy relatywnie wysokich zyskach z cyberprzestępczości - dodał.
Autor: mn//gry/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu