Wszystko wskazuje na to, że polsko-niemiecka wojna o kabanosy zakończy się zwycięstwem Polski. Komisja Europejska skłania się, żeby na nasz wniosek zarejestrować w UE kabanosy, przyznając im certyfikat "Gwarantowana Tradycyjna Specjalność".
Takie nieoficjalne informacje podali w poniedziałek przedstawiciele KE. Zaznaczyli, że Komisja nie podjęła jeszcze decyzji.
Wniosek zgłosiło Ministerstwo Rolnictwa i Związek Polskie Mięso. Przeciwko byli producenci w Niemczech, którzy też produkują kabanosy. - To inny produkt, o innej długości i kształcie - przekonuje Witold Choiński z Polskiego Mięsa.
Jest polska mozarella, będą niemieckie kabanosy?
Rzecznik KE nie chciał przesądzić, jaka będzie ostateczna decyzja komisji w sprawie polskiego wniosku. Nieoficjalnie unijni urzędnicy twierdzą jednak, że polscy wnioskodawcy mogą liczyć na przychylność, skoro - jak sami wskazują - znak ten nie ogranicza wytwarzania produktów pod daną nazwą. Jest formą wyróżnienia tych wyrobów, które powstają według określonej receptury i spełniają wysokie standardy.
W praktyce oznacza to, że niemieccy producenci będą mogli nadal produkować kabanosy, ale bez możliwości opatrywania ich unijnym logo. Tak jest np. z serem mozarella, produkowanym nie tylko we Włoszech (wg wyśrubowanych norm), ale także w wielu innych krajach, w tym w Polsce.
Decyzja KE ma zapaść w ciągu kilku miesięcy.
Źródło: PAP, Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN/Wikipedia Kuruni