Szybko rośnie rynek luksusowych samochodów sportowych w Polsce. Za najdroższe auto klient wkrótce zapłaci 12 mln zł - pisze "Rzeczpospolita".
Jak pisze "Rz", duże powodzenie europejskich marek sportowych zachęciło do naszego rynku producentów z USA. W polskich salonach ma się pojawić jesienią Chevrolet Camaro. Wersja coupe będzie kosztować od 199,9 tys. zł, natomiast kabriolet od 224,9 tys. zł. Niewykluczone, że importer będzie chciał wprowadzić do sprzedaży, choć później, także model Corvette.
Sprzedający twierdzą, że polscy klienci nie oszczędzają na samochodach. Gdy wiosną ubiegłego roku spółka AML Polska otwierała salon brytyjskiej marki Aston Martin, zakładano, że średnia cena sprzedaży zatrzyma się na 700 tys. zł. Teraz przekracza 1,2 mln zł. Ale to nic wobec przygotowywanej transakcji na limitowany model One-77: po doliczeniu cła i podatków klient zapłaci za niego blisko 12 mln zł.
Według wiceprezesa i dyrektora zarządzającego AML Marcina Dąbrowskiego rynek superluksusowych aut sportowych, choć pozostanie bardzo niszowy, będzie się szybko rozwijał. – W najbliższych trzech latach obecna sprzedaż powinna się potroić. Dla takich samochodów jest dobry klimat, decyzje o zakupie podejmowane są teraz łatwiej – mówi "Rz" Dąbrowski.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Źródło zdjęcia głównego: Chevrolet