Przedstawiony w połowie lutego rządowy program "Ratujmy polskie szpitale" zwany też planem B może być niezgodny z konstytucją - uważają eksperci cytowani przez "Gazetę Prawną". Program był odpowiedzią rządu na weto prezydenta do ustaw przekształcających szpitale w spółki.
Plan B, to w skrócie rządowe rozporządzenie, które ma zachęcić samorządy do przekształcenia podległych im szpitali w spółki prawa handlowego. Te, które się na to zdecydują, o ile nie są zadłużone, dostaną pomoc finansową. Nie jest to jednak takie proste.
O krok za daleko
Konstytucjonaliści wskazują, że uchwała rządu ustanawiająca tzw. plan B wpływa na podmioty zewnętrze, a tego robić nie może. Eksperci negują możliwość wprowadzanie w życie planu B za pośrednictwem wyłącznie uchwały Rady Ministrów. Ich zdaniem, wymaga to regulacji ustawowych. Wskazują, że może to być niezgodne z konstytucją. - Uchwała Rady Ministrów będzie mieć wpływ na działalność SP ZOZ zamierzających przekształcać się w spółki w zamian za częściową spłatę długów. Będzie też wprowadzać zmiany w powszechnym systemie ochrony zdrowia. To natomiast narusza art. 93 konstytucji - uważa Marek Chmaj z Kancelarii Chmaj i Wspólnicy.
Nagięcie, czy przegięcie?
Z zarzutami dotyczącymi ewentualnej niekonstytucyjności uchwały RM ustanawiającej plan B dla systemu ochrony zdrowia nie zgadza się rząd.
- Nie jest prawdziwa teza, że jest to projekt uchwały, która dotyczy podmiotów zewnętrznych w tym sensie, że nakłada na kogokolwiek jakieś obowiązki. Uchwała określa sposób postępowania organów administracji rządowej, czyli ministra zdrowia i ministra finansów - mówi minister Maciej Berek, szef Rządowego Centrum Legislacji (RCL).
Stanowisko rządu potwierdza Jakub Jędrzejak, radca prawny w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr. - Uchwała i przyjęty na jej podstawie Plan B zakłada jedynie, że te jednostki samorządu terytorialnego, które samodzielnie zdecydują się na skorzystanie z niego, będą mogły otrzymać dotację celową z budżetu na realizację zadań związanych z przejęciem zobowiązań SP ZOZ - mówi.
Źródło: Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24