PKP Energetyka, TK Telekom i PKP Informatyka – te spółki mają zostać w tym roku sprzedane inwestorowi strategicznemu.
- Te prywatyzacje chcielibyśmy rozpocząć w 2014 roku, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy uda się je sfinalizować w tym samym roku – zastrzega Jakub Karnowski, prezes PKP SA i szef Grupy PKP.
Prezes zastrzega, że do każdego procesu prywatyzacyjnego firma będzie „podchodzić indywidualnie” podpierając się analizami.
W przypadku PKP Energetyka nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja. - Wydaje się, że najlepsza będzie sprzedaż spółki inwestorowi strategicznemu, który będzie chciał wejść na rynek kolejowy, ale dostrzeże fakt, że PKP Energetyka dużą część przychodów osiąga poza koleją – dodaje prezes.
Zdaniem Karnowskiego zainteresowana kupnem spółki może być któraś z działających w Polsce grup energetycznych. Zastrzegł jednak, że kolejowa spółka nie prowadzi jeszcze rozmów na ten temat z żadną z nich.
Kolejne podejście
Kolejną spółkę - TK Telekom - PKP SA próbowała już sprzedać, ale bez powodzenia. Dlatego zapadła decyzja o reorganizacji tej spółki przed sprzedażą. - W przypadku TK Telekom mamy odrobioną lekcję z poprzedniego podejścia do prywatyzacji. W tej chwili dzielimy spółkę na trzy podmioty. Pierwsza część, zajmująca się utrzymaniem infrastruktury trafi do PKP PLK. Część budowlana spółki trafi do nowego podmiotu, TK Budownictwo, a sam TK Telekom pozostanie wyłącznie operatorem telekomunikacyjnym w oparciu o infrastrukturę światłowodową. Zdobycie inwestora strategicznego dla TK Budownictwo będzie osobnym procesem, prowadzonym przez zarząd PKP - wyjaśnił prezes.
W przypadku PKP Informatyka Karnowski zapewnił, że jej sprzedaż nie spowoduje ryzyka dla usług świadczonych przez nią przewoźnikom z Grupy PKP: PKP Cargo i PKP Intercity.
Wpływy ze sprzedaży mają być przeznaczone na spłatę kolejnej transzy zadłużenia polskiej kolei. W tym roku Grupa PKP powinna spłacić 1,5 mld z wynoszącego 3,3 mld zł długu.
Autor: Klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PKP Energetyka