Nowalijki droższe o co najmniej 10 procent niż przed rokiem. Główny powód to chłody i deszcze. Według szacunków Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarski Żywnościowej, zbiory w tym roku będą nawet o 8 procent niższe niż w ubiegłym.
Najbardziej podrożały pietruszka (natka kosztuje ok 1,5 zł) i kapusta (za 1 kg trzeba zapłacić ok 3,5 zł): ich cena jest dwa razy wyższa niż przed rokiem o tej porze. Więcej o 20-30 proc. trzeba zapłacić za selery, rzodkiewkę, sałatę, fasolkę szparagową czy pomidory hodowane pod osłonami.
Praktycznie nie zmieniły się natomiast ceny ogórków, cebuli, młodej marchwi i pomidorów.
Eksperci podkreślają, że oprócz papryki na polskim rynku nie ma już warzyw importowanych z zagranicy. Największym zainteresowaniem cieszą się warzywa sezonowe takie jak fasolka szparagowa, brokuły, młode warzywa w pęczkach oraz "zielenina".
IERiGŻ szacuje, że w tym roku zbiory warzyw mogą być o 7-8 proc. niższe niż w ubiegłym roku. Mniej będzie np. warzyw strączkowych - fasolki szparagowej, bobu czy groszku.
W opinii dr Ewy Rosiak z Instytutu, spożycie warzyw w Polsce jest stabilne. Rocznie zjadamy ok. 115 kg, nie licząc ziemniaków. Głównie jemy pomidory, ogórki, marchew, kapustę i cebulę. Rosiak zwróciła uwagę na to, że coraz częściej sięgamy po rzadsze w naszym kraju warzywa - np. bakłażany, cukinię, brokuły czy różne gatunki sałat czy ziół. Na to pozwolić sobie mogą jednak osoby bardziej zamożne.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu