Waldemar Pawlak jest za obowiązkowymi - przynajmniej częściowo - ubezpieczeniami społecznymi. Resort gospodarki i PSL zaproponują koalicjantowi uchwalenie ustawy o bezpieczeństwie powszechnym.
Jak powiedział Pawlak, pomoc ludziom, którzy ucierpieli w powodzi ma obecnie charakter incydentalny, związany m.in. z pomocą społeczną, dlatego - jak mówił - potrzebne jest całościowe rozwiązanie systemowe. Dotyczyłoby ono m.in. bezpieczeństwa cywilnego, gospodarczego i energetycznego.
- Znalezienie takiego mechanizmu ubezpieczenia, że będą kategorie obowiązkowe i to dość rygorystycznie egzekwowane, ale też takie, gdzie jest pełna swoboda. Bo też nie można narzucać przymusu ubezpieczania w sytuacji, kiedy by te składki były bardzo wysokie, bo wtedy może się okazać, że tańszy jest mechanizm solidarnościowy - zastrzegł.
Miliard na pomoc dla rolników
Z kolei minister rolnictwa Marek Sawicki, także z PSL, zapowiedział, że pomoc dla rodzin wiejskich dotkniętych klęską powodzi przekroczy 1 mld zł. Będzie ona pochodzić z unijnego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) i pomocy socjalnej.
Poinformował też, że we wtorek wniósł poprawkę do propozycji rządu zmian w ustawie ograniczającej skutki powodzi. - Po długiej dyskusji premier i Rada Ministrów zgodzili się na to, aby dla gospodarstw, które mają straty powyżej 30 procent, można było udzielić finansowania do 300 tys. zł na gospodarstwo, przy zagwarantowaniu środków własnych w wysokości 10 procent - wyjaśnił. Na ten cel ma trafić 400 mln zł.
- Chcę także przypomnieć, że wszyscy rolnicy objęci są pomocą socjalną w wysokości 6 tys. zł (zasiłki celowe), 20 tys. zł i 100 tys. zł (na remont budynków) - zaznaczył.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24