Dostawy ropy naftowej do rafinerii PKN Orlen w Płocku i należących do grupy tej spółki czeskich rafinerii w Litvinovie i Kralupach realizowane są na bieżąco. Spółka posiada alternatywne szlaki dostaw surowca – poinformował płocki koncern.
Odpowiadając w środę na pytania, PKN Orlen podkreślił, że posiada opracowane stosowne procedury na wypadek zakłóceń dostaw ropy naftowej, "również w zakresie wykorzystywania zapasów operacyjnych i rezerw strategicznych".
Zgodnie z harmonogramem
Rzecznik Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) Roman Góralski zapewnił, że transport ropy naftowej rurociągiem "Przyjaźń" odbywa się bez żadnych zakłóceń i zgodnie z przyjętym harmonogramem.
PKN Orlen zaznaczył, iż rafineria w Płocku posiada dwa alternatywne szlaki dostaw surowca: rurociąg "Przyjaźń" oraz rurociąg "Pomerania" z Gdańska, które są w stanie w pełni zabezpieczyć potrzeby spółki.
Jak podała spółka, także rafinerie czeskie posiadają alternatywne drogi dostaw ropy naftowej: rafineria w Litvinowie może być zaopatrywana rurociągiem "Przyjaźń" lub TAL-IKL, natomiast rafineria w Kralupach rurociągiem TAL-IKL.
Rafinerie w Litvinowie i Kralupach należą do grupy czeskiego Unipetrolu, w którym od maja 2005 r. PKN Orlen posiada 62,99 proc. akcji. Rurociąg TAL-IKL prowadzi z Włoch do Niemiec, a następnie do Czech.
Gotowi na rozwój sytuacji
Odpowiadając na pytanie, dotyczące m.in. oceny reakcji rynku ropy naftowej i paliw w związku z wydarzeniami na Ukrainie, PKN Orlen zaznaczył, iż monitoruje na bieżąco rozwój sytuacji. "Należy pamiętać, że ceny paliw kształtowane są przez czynniki makro oraz relacje i notowania rynkowe" - przypomniała spółka.
PKN Orlen podał, że jego zaopatrzenie w ropę "odbywa się na bieżąco, zgodnie z obowiązującymi kontraktami". Według spółki w ostatnim kwartale ponad 80 proc. dostaw surowca odbywało się na podstawie umów długoterminowych, a pozostała ilość transportem morskim i rurociągowym w ramach kontraktów spot (doraźnych - red.). "Do rafinerii w Kralupach dostawy ropy niskosiarkowej realizowane są na mocy jednorazowych umów typu spot poprzez port Triest, zaś do rafinerii w Litwinowie dostawy rurociągowe rosyjskiej ropy REBCO realizowane są w ramach kontraktu długoterminowego" - poinformował PKN Orlen. Spółka przypomniała, że ze względu na fakt, iż część związana z przetwórstwem ropy naftowej w czeskiej rafinerii Paramo w Pardubicach już nie funkcjonuje, dostawy surowca nie są tam realizowane.
Odnosząc się do struktury dostaw ropy naftowej do PKN Orlen i grupy Unipetrolu, spółka podała, że „w 2013 r. ok. 70 proc. dostaw na tych kierunkach dostarczanych było w ramach umów długoterminowych, zaś ok. 30 proc. w ramach jednorazowych umów typu spot".
PKN Orlen to największy podmiot branży rafineryjno-petrochemicznej w Polsce i jeden z największych w Europie.
Ropa z morza
Rzecznik PERN poinformował, iż w razie potrzeby spółka ta "jest w stanie zabezpieczyć w pełni transport ropy naftowej z morza" poprzez gdański Naftoport "do obydwu polskich rafinerii oraz takich ilości surowca do rafinerii niemieckich, jakie są przewidziane umowami".
- Warto podkreślić jednak, że PERN świadczy jedynie usługę transportowania i magazynowania ropy naftowej. O miejscu zakupu ropy, czy kierunkach dostaw decydują klienci spółki, czyli głównie rafinerie polskie i niemieckie - wyjaśnił Góralski.
PERN "Przyjaźń" jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa. Firma tłoczy ropę z Rosji (ok. 50 mln ton rocznie) do rafinerii polskich PKN Orlen i Grupy Lotos oraz do rafinerii niemieckich PCK Schwedt i Mider Spergau. PERN zarządza siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o pojemności ok. 3,2 mln metrów sześc.
Autor: mn/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: orlen.pl