Linie OLT Express zawiesiły wszystkie krajowe loty samolotami ATR, które stanowiły większość w siatce połączeń przewoźnika. Jeszcze w środę przedstawiciele spółki zapewniali, że loty zostaną wstrzymane dopiero 11 sierpnia. Według nieoficjalnych informacji ATR-y wróciły do firm, od których były leasingowane i już w barwach OLT nie polecą. Wiadomość o odwołaniu rejsów zaskoczyła część pasażerów, m.in. we Wrocławiu i Krakowie, już po odprawie bagażowej.
O odwołaniu rejsów turbośmigłowymi ATR-ami przewoźnik informował "na raty". Najpierw pojawiła się informacja, że w czwartek nie odbędą się wszystkie połączenia wykonywane samolotami ATR "z wyjątkiem rejsu O2195 (Gdańsk-Szczecin) i O2196 (Szczecin-Gdańsk)". Później jednak w komunikacie podano, że także pasażerowie z Gdańska i Szczecina nie mogą liczyć na to, że ich rejsy się odbędą. "Za wszystkie niedogodności serdecznie Państwa przepraszamy" - napisano w komunikacie.
Jednak zawieszone. Samoloty wracają?
Po południu na stronach internetowych przewoźnika pojawiła się kolejna informacja: "Informujemy, że od dnia dzisiejszego wszystkie połączenia wykonywane samolotami ATR zostają zawieszone." Do wieczora przedstawiciele portów lotniczych - m.in w Poznaniu i Warszawie - nie otrzymali jednak od przewoźnika informacji, co z rejsami zaplanowanymi na kolejne dni.
ATR-y które latały w barwach OLT leasingowano od kilku właścicieli - nie były one własnością spółki. Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl z dwóch niezależnych źródeł przewoźnik zalegał z ratami za maszyny i - po środowej konferencji władz spółki - właściciele zdecydowali o ich zajęciu.
"Warunek inwestora"
Wieczorem przedstawiciele OLT Express zapewnili jednak, że nagłe wstrzymanie wszystkich operacji lotniczych na trasach obsługiwanych przez ATR-y ma inne uzasadnienie. "Jest to warunek inwestora, który jest zainteresowany wykupieniem udziałów w OLT Express - napisała spółka w komunikacie przesłanym Polskiej Agencji Prasowej.
Spółka zapewniła też, że wszyscy pasażerowie anulowanych rejsów zostaną osobiście powiadomieni o zmianach przez pracowników przewoźnika. Osoby, które zakupiły bilet będą miały prawo do dokonania bezpłatnej zmiany rezerwacji lub do zwrotu kosztów biletu.
Przewoźnik tnie koszty
W środę władze przewoźnika poinformowały, że 14 połączeń, obsługiwanych przez ATR-y zostanie zlikwidowanych od 11 sierpnia. Chodziło o rejsy z Poznania do Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Gdańska, Szczecina, Katowic; z Gdańska do Szczecina, Łodzi; z Krakowa do Bydgoszczy, Szczecina, Wrocławia; z Katowic do Rzeszowa, Szczecina oraz z Łodzi do Wrocławia. Spółka zapewniła, że pasażerom, którzy mają wykupione bilety na te trasy zostaną zwrócone pieniądze.
OLT Express działa od początku kwietnia. Od końca października planuje uruchomić połączenia europejskie. Firma powstała w 2011 roku w wyniku przejęcia przez fundusz kapitałowy Amber Gold większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jetair oraz Yes Airways. OLT Jetair oferowała loty krajowe i zagraniczne przy wykorzystaniu samolotów turbośmigłowych o regionalnym zasięgu.
Autor: ŁOs,nsz/mtom/k / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA | Jakub Pietrasiak