- Banki będą mogły udzielać kredytów dla firm z rządowymi gwarancjami już od piątku - powiedziała "Gazecie Wyborczej" Ewa Balicka, rzeczniczka Banku Gospodarstwa Krajowego. Dodał, że w czwartek BGK podpisze w tym celu umowy z kilkunastoma bankami komercyjnymi.
Po właśnie wprowadzonych rządowych dopłatach do rat kredytów hipotecznych przyszedł czas na pomoc firmom. Dostaną ją już od piątku.
Wśród banków do których właściciel firmy będzie mógł przyjść po kredyt, którego żyrantem będzie rząd znajdą się m.in. PKO BP, Pekao SA i ING. Większość banków już od kilku miesięcy zbiera wnioski o udzielenie kredytów z poręczeniami. Pieniądze mogą więc popłynąć do firm już w pierwszych tygodniach sierpnia.
W końcu
Na tą wiadomość przedsiębiorcy musieli długo czekać - przypomina "GW". Gwarancje i poręczenia, które miały zdjąć z banków część ryzyka kredytowego, to jeden ze sztandarowych pomysłów rządu na walkę z kryzysem. Miały stać się remedium na kredytową suszę, na którą od miesięcy skarżą się firmy. Banki, obawiając się spowolnienia gospodarczego i tego, że wiele firm może nie być w stanie spłacać swoich zobowiązań, mocno wyśrubowały wymogi kredytowe. W efekcie wartość kredytów udzielonych przedsiębiorcom w pierwszej połowie roku wzrosła zaledwie o 2 mld zł - dziesięciokrotnie mniej niż rok temu.
Ale czy gwarancje rzeczywiście odmrożą źródła pieniędzy dla firm. Bankowcy obawiają się, że barierą nie do przeskoczenia może okazać się wysoka cena - przedsiębiorcy będą musieli z góry zapłacić za poręczenia 2 proc.
Bank Gospodarstwa Krajowego będzie udzielał m.in. poręczeń kredytów obrotowych i inwestycyjnych dla mikro-, małych i średnich firm, o wartości od 100 tys. do 5 mln zł, poręczeń portfeli kredytów, które banki udzielały w poprzednich latach.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24