- Bylibyśmy szczęśliwi, gdyby polskie władze reagowały szybciej i wcześniej przeprowadziły konieczną restrukturyzację Stoczni Gdańsk. I na ten temat szczerze rozmawiałem z różnymi polskimi rządami, także z obecnym - mówi Jose Manuel Barroso w wywiadzie dla Polskiego Radia.
Jak powiedział szef Komisji Europejskiej, liczy na znalezienie porozumienia z Polską w sprawie Stoczni Gdańsk. Dodał, że na linii Bruksela - Warszawa toczą się negocjacje dotyczące rządowego wsparcia, które zakład otrzymał po wejściu Polski do Unii.
Komisja Europejska uzależnia akceptację pomocy publicznej od programu naprawczego, zgodnego z unijnymi wymogami. Na razie los stoczni jest niepewny, co niepokoi związkowców. Barroso podkreślił, że Komisja próbuje rozwiązać tę sprawę od wielu lat. - Rozmawiałem na temat stoczni chyba z pięcioma różnymi polskimi premierami, sugerując rozwiązania zgodne z zasadami Unii Europejskiej i takie, które pozwolą na zachowanie produkcji i miejsc pracy - mówił szef Komisji.
Dodał, że jest świadomy znaczenia stoczni w Gdańsku dla polskiej, a także europejskiej historii. Jose Barroso wyraził nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie tego problemu i obawy stoczniowców zostaną rozwiane. Przewodniczący Komisji dał przy tym do zrozumienia, że sprawa stoczni została w zaniedbana w Polsce po wejściu naszego kraju do UE.
Pięć lat Polski w Unii
Szef Komisji Europejskiej podsumował też nasze 5-letnie członkostwo we Wspólnocie. W rozmowie z reporterką Polskiego Radia Beatą Płomecką Barroso powiedział, że nasz kraj "wzmocnił wymiar wschodni Unii".
- Polska jest jednym z wiodących krajów w tych kwestiach. Dziś bardziej zajmujemy się w Europie tym, co dzieje się na Wschodzie. Wkrótce odbędzie się szczyt Partnerstwa Wschodniego, inicjatywy Polski i Szwecji. Szczególnie doceniam wkład Polski w budowanie wspólnej polityki i wymiaru wschodniego Unii Europejskiej - mówił szef Komisji.
Upomni prezydenta
Barroso podkreślił, że liczy na to, że polski prezydent podpisze Traktat Lizboński. Zapowiedział, że podczas wizyty upomni się o traktat.
- Traktat Lizboński został zaakceptowany przez 27 rządów, został także podpisany przez polski rząd. Dokument przyjął również polski parlament. Mam nadzieję, że zostanie w pełni ratyfikowany. Wierzę, że dzięki Traktatowi Unia będzie silniejsza, a tym samym silniejsza bezie także Polska - mówił szef Komisji Europejskiej.
Źródło: IAR