Produkcja przemysłowa w maju 2010 r. w Niemczech wzrosła o 2,6 proc. (m/m), po wzroście w kwietniu o 1,2 proc. po korekcie - poinformowało tamtejsze ministerstwo gospodarki. To kolejne w czwartek dobre dane - wcześniej urząd statystyczny ogłosił dane o dużym wzroście niemieckiego eksportu.
Analitycy spodziewali się wzrostu majowej produkcji o 0,9 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.
W porównaniu z majem 2009 produkcja przemysłowa wzrosła natomiast o 12,4 proc. (po sezonowym wyrównaniu), po wzroście w kwietniu o 13,9 proc. (po korekcie).
Natomiast niemiecki eksport dawno już nie wrósł tak bardzo jak w maju. Jak podał Statistisches Bundesamt, za granice wywieziono o 28,8 proc. więcej towarów, niż rok wcześniej. To największy wzrost od 10 lat. Nas jeszcze bardziej może cieszyć wzrost importu: o 34,3 proc.
W maju 2010 roku z Niemiec za granicę wyeksportowano towary o wartości 77,5 miliardów euro, sprowadzono zaś za 67,7 miliardów euro.
Największy dotąd wzrost w historii tej statystyki odnotowany został w maju 2000 roku. Wtedy wzrost eksportu wyniósł 30,7 procent. Natomiast największy wzrost importu miał miejsce w styczniu 1989 roku - o 38,9 procent.
Mimo radykalnego wzrostu importu bilans niemieckiego handlu zagranicznego jest dodatni: nadwyżka wyniosła w maju 9,7 miliardów euro.
Wzrost niemieckiego importu jest dobrą wiadomością dla polskiej gospodarki, bowiem ten kraj jest głównym odbiorcą naszego eksportu. Jednak jest i gorsza wiadomość: najbardziej wzrósł import z krajów spoza Unii Europejskiej - o 38,2 proc. W przypadku krajów UE poza strefą euro (w tej grupie jest Polska) wzrost wyniósł 30,5 proc.
Źródło: tvn24.pl